Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz zaapelował o zatrzymanie rozprzestrzeniającej się „choroby nienawiści”, komentując sytuację, w której Jerzy Owsiak, lider Fundacji WOŚP, otrzymał „bardzo konkretne groźby”. Owsiak przyznał, że to, co go spotkało, przypomina mu przemoc słowną, jakiej doświadczył zamordowany prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz. W związku z tym złożył zawiadomienie na policji. Rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) Jacek Dobrzyński poinformował, że już podjęto działania w związku z podejrzanym przestępstwem.
W mediach społecznościowych szef WOŚP przytoczył treści, które usłyszał podczas rozmowy telefonicznej w swoim biurze. „Trzeba go zastrzelić” – usłyszał w słuchawce, a rozmowa była pełna wulgarnych wyzwisk skierowanych pod jego adresem. W swoim wpisie Owsiak zaznaczył, że od kilku dni otrzymuje podobne groźby, które zawierają odniesienia do przemocy.
„To niepokojące, że w społeczeństwie pojawiają się takie postawy. Te groźby są jak echo przeszłości, przypominające sytuację, która tragicznie zakończyła się dla Pawła Adamowicza” – relacjonował Owsiak. Wicepremier Kosiniak-Kamysz zauważył, że nienawiść w Polsce rośnie, a sytuacja nie zmienia się na lepsze od czasu śmierci Adamowicza. „Bez zmiany władzy nie ma co liczyć na zakończenie wojny polsko-polskiej” – dodał, nawiązując do bieżącej sytuacji politycznej.
W Sejmie marszałek Szymon Hołownia wyraził współczucie dla Owsiaka, podkreślając, że nikt nie zasługuje na takie traktowanie. Sam Hołownia także padł ofiarą groźby, która, jak przyznał, miała określoną godzinę jego śmierci.
Lider Polski 2050 ostrzegł, że ciągłe wzmacnianie nienawiści może prowadzić do tragicznych konsekwencji. „Ludzie, którzy wypuszczają w eter tak brutalne słowa, mogą w końcu przyjąć je za rzeczywistość i stać się niebezpieczni” – stwierdził. Owsiak zaznaczył, że zgłosił sprawę na policję, przedstawiając konkretne dowody, takie jak numery telefonów i adresy mailowe.
Pomimo zaistniałej sytuacji, Owsiak zapewnił, że zamierza kontynuować działania Fundacji WOŚP, przygotowując się do 33. Finału, który odbędzie się na rzecz onkologii i hematologii dziecięcej. Przypomniał, że trzeba być czujnym i nie dopuścić do wzrostu nienawiści w społeczeństwie. „Nie możemy pozwolić, aby to, co wspólnie zbudowaliśmy przez lat, zostało zniszczone przez grupy nienawistników” – zakończył w swoim wpisie.
Rzecznik MSWiA zapewnił, że policja prowadzi działania w sprawie publicznego nawoływania do nienawiści wobec WOŚP oraz jej założyciela. „Nie ma i nie będzie tolerancji na szerzenie nienawiści” – podkreślił Dobrzyński.
Źródło/foto: Interia
