Uwaga! W dzisiejszych czasach czujność w sieci to podstawa. Oto przestroga, która powinna zasiać ziarno niepokoju w sercach użytkowników mediów społecznościowych. Fałszywe profile, pod którymi kryją się oszuści, mogą nie tylko wywrócić życie do góry nogami, ale również zrujnować finanse ich ofiar. Przykład? Mieszkanka Żagania, która straciła fortunę, wpłacając oszustowi rzekomo zamożnemu inżynierowi z Malty.
PUŁAPKA INTERNETOWYCH OSZUSTÓW
Oszustwa w sieci przybierają na sile, a ich sprawcy szczególnie upodobali sobie samotne kobiety. Kreując fałszywą rzeczywistość na portalach społecznościowych, przyciągają ofiary uroczymi zdjęciami i wielkimi opowieściami o swoim rzekomym życiu za granicą. Zwykle przedstawiają się jako lekarze, inżynierowie, biznesmeni – w skrócie, osoby, które mają do zaoferowania coś więcej niż jedynie miłość. A wiadomo, serce kobiet łatwo zdobyć, gdy na stole wylądują piękne słowa i obietnice.
MIŁOŚĆ A PROBLEMY FINANSOWE
Po pewnym czasie oszuści przechodzą do ataku, prosząc swoje „ukochane” o pomoc finansową w trudnych chwilach. Wtedy zaczynają się prośby o pożyczki, które mają na celu ratowanie ich z rzekomo dramatycznych sytuacji. Na początku wydają się niegroźne – kilka złotych na „spłatę długów” lub „pomoc w remontach” – ale wszystko to tylko wstęp do znacznie bardziej poważnych kwot. W przypadku wspomnianej kobiety, kwota wzrosła do przerażających 110 tysięcy złotych, które trafiły na konta oszusta w wyniku manipulacji i konsekwentnej presji.
ALARM! CZAS NA REAKCJĘ
Gdy ofiara nie ma już jak pomóc, wówczas oszust zaczyna wymagać sprzedaży cennych przedmiotów. W momencie, gdy zapala się „czerwona lampka” i kobieta decyduje się na zgłoszenie sprawy, jest już za późno – straciła oszczędności na marne. Ta historia nie jest jedyna w swoim rodzaju i powinna być przestrogą dla wszystkich, którzy kreują naukę miłości wyłącznie w wirtualnym świecie. Pamiętajmy, nie wszystko, co widzimy w sieci, jest prawdziwe.
To, co miało być romantyczną opowieścią, stało się nauczką. Oszuści wciąż polują na anonimowe ofiary, a my musimy być czujni, żeby nie dać się zwieść ich pięknym słowom i urokowi. Jak mówi młodszy aspirant Arkadiusz Szlachetko z Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu, „w dzisiejszym świecie rozsądne podejście do relacji w sieci jest kluczowe, by nie trafić w sidła oszustów”.
Źródło: Polska Policja