Podczas sobotniej konferencji Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy, skomentował nieobecność głowy państwa podczas gali inaugurującej polską prezydencję w Radzie Unii Europejskiej, która miała miejsce w piątek wieczorem. Podkreślił, że rząd postanowił z poważnej sprawy, jaką jest prezydencja, zorganizować w Teatrze Wielkim wydarzenie dedykowane Donaldowi Tuskowi.
Duda nie uwiarygadnia działań rządu
Mastalerek zaznaczył, że Andrzej Duda nie zamierza legitymizować takich działań swoją obecnością. „To Donald Tusk powinien wytłumaczyć, dlaczego w Polsce nie odbędzie się szczyt Rady Europejskiej, skoro premier nie mógł zaakceptować, że zgodnie z ustawą to prezydent miałby go prowadzić” – dodał. W dalszej części wypowiedzi podkreślił, że najlepszym podsumowaniem rządowego wydarzenia jest fakt, iż miało miejsce w teatrze, co przypomina noworoczną szopkę.
Reakcje na nieobecność prezydenta
Uroczystość inaugurująca rozpoczynającą się kadencję Polski w Radzie UE miała miejsce w Warszawie i mimo wcześniejszych zaproszeń, Andrzej Duda postanowił nie uczestniczyć. Małgorzata Paprocka, szefowa Kancelarii Prezydenta, podkreśliła, że po wysłaniu zaproszenia nie było dalszego kontaktu z kancelarią premier. „Można przypuszczać, że dla organizatorów to wydarzenie nie miało kluczowego znaczenia” – wyjaśniła.
Zaskakujące tłumaczenia
Agnieszka Rucińska, podsekretarz stanu w Kancelarii Premiera, dodała, że oficjalne zaproszenie, podpisane przez Donalda Tuska, zostało wysłane do Kancelarii Prezydenta na początku grudnia. Dodała, że KPRM potwierdziła udział zastępcy szefa kancelarii, Piotra Ćwika, co miało być zgodne z ustalonymi procedurami.
Ostatecznie w gala reprezentował prezydenta Wojciech Gerwel, ekspert w dziedzinie polityki zagranicznej. Donald Tusk w mediach społecznościowych odniósł się do spekulacji dotyczących rzekomego wyjazdu prezydenta na narty, komentując, że jego nieobecność na inauguracji była skomplikowana, jednak mógł on w prosty sposób wyjaśnić swoją sytuację, życząc mu jednocześnie bezpiecznego szusowania.
Źródło/foto: Interia