Uroczystości pogrzebowe Mariana Turskiego, historyka, dziennikarza i Ocalałego z Zagłady, rozpoczęły się w niedzielę w południe na Cmentarzu Żydowskim w Warszawie. Po ceremonii na cmentarzu zaplanowane jest spotkanie wspomnieniowe w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Uroczystości mają charakter prywatny. — Dziś wszyscy zebraliśmy się tutaj jako przyjaciele Mariana. Marianie, jesteśmy z Tobą — podkreślił Piotr Wiślicki, przewodniczący Zarządu Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny w Polsce oraz bliski przyjaciel Turskiego.
Obecność Wysokich Gości
Wśród uczestników pogrzebu znaleźli się m.in. prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier, marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski oraz minister kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska.
Życie Pełne Wyjątkowych Ról
Marian Turski, były więzień niemieckich obozów Auschwitz i Buchenwald, zmarł 18 lutego w wieku 98 lat. Był pomysłodawcą i współtwórcą Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, a także wiceprzewodniczącym Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny oraz członkiem zarządu Stowarzyszenia Żydów Kombatantów i Poszkodowanych w II Wojnie Światowej. Angażował się również w Międzynarodową Radę Oświęcimską oraz radę stowarzyszenia prowadzącego Dom Konferencji w Wannsee. Przez całe życie był też redaktorem tygodnika „Polityka”.
Trochę Słów o Marianie
Marian Turski był określany mianem „sumienia współczesnego świata” oraz „pamięci narodu, który przeszedł przez zagładę”. Jego sposób bycia oraz wypowiedzi miały niezwykłą moc. Jak zauważył Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, — Marianka cechowała nieśmiałość i powolne mówienie, ale każde jego słowo brzmiało z ogromną siłą, jak uderzenie dzwonu. Będziemy pamiętać jego mądrość oraz gotowość do dialogu.
Refleksje Przyjaciół
Piotr Wiślicki z ogromną wdzięcznością powiedział, że dzięki przyjaźni Turskiego odnalazł odwagę, by mówić głośno o swoim doświadczeniu jako polski Żyd. — Duma rozpiera mnie, że mogłem współpracować z nim nad projektami tak istotnymi dla naszej społeczności — dodał.
Na uroczystościach zabrał również głos redaktor naczelny tygodnika „Polityka”, Jerzy Baczyński. Wspomniał, że mogliśmy mieć wrażenie, iż Marian Turski jest niezniszczalny, jak gdyby miał niepisany pakt z losem. Niestety, zdaje się, że podjął decyzję, by odszedł teraz.
Marian Turski pozostanie na zawsze w pamięci jako człowiek, który potrafił jednoczyć ludzi i inspirować do działania, niosąc przesłanie o potrzebie pamięci oraz dialogu między pokoleniami.