Jerzy Antczak przeżywa ogromną tragedię po stracie swojej żony, Jadwigi Barańskiej. Pragnąc upamiętnić jej ostatnie chwile, podzielił się wzruszającymi wspomnieniami o aktorce, która zmagała się z przemożnym bólem. „To były bolesne krzyki” — relacjonuje Antczak.
Kariery, która przeszła do historii
Jadwiga Barańska swoją drogę artystyczną rozpoczęła od występów w Teatrze Klasycznym, a jej życiowym osiągnięciem była niezapomniana rola Barbary Niechcic w ekranizacji powieści „Noce i dnie” autorstwa Marii Dąbrowskiej. W 1978 roku, razem z mężem i synem Mikołajem, który urodził się w 1964 roku, wyemigrowali do Stanów Zjednoczonych, gdzie kontynuowała swoją karierę.
Ostatnie dni panny Barańskiej
25 października, Jerzy Antczak ogłosił za pośrednictwem mediów społecznościowych odejście ukochanej żony. „Kochani, przed trzema godzinami Jadzia odeszła. Bardzo nam ciężko. Jerzy i Mikołaj” — napisał, a drżące serca wielu fanów natychmiast poczuły ból tej straty.
Jadwiga Barańska zmarła zaledwie kilka dni po swoich 89. urodzinach. W dniu, kiedy obchodziła to szczególne święto, Jerzy Antczak zamieścił osobiste przesłanie, w którym wyraził miłość do żony oraz prosił ją o dbanie o zdrowie i przyjmowanie leków.
Przełomowe chwile
Wzruszający post Antczaka ujawnia tragiczne okoliczności ostatnich dni Barańskiej. Mąż wyzbywa się hamulców i opisuje, jak wielki ból dręczył jego żonę. „Na dwa tygodnie przed odejściem u Jadzi pojawiły się potworne bóle. Żadne środki nie mogły złagodzić jej cierpienia. To były krzyki, które zapadły mi w pamięć” — pisze. Dodał, że w ostateczności zwrócili się do prywatnej lekarki o pomoc w uzyskaniu morfiny, która w ostatnich dniach przyniosła ukojenie.”Ona przestała cierpieć i zasnęła w spokoju” — wspomina z ulgą.
Odsłona emocji
Jerzy Antczak wyjaśnił, że jego chęć podzielenia się szczegółami wynika z emocji, które go przepełniają. „Przepraszam, że mówię o tym w taki sposób, ale czuję potrzebę, by dzielić się swoimi uczuciami” — dodał, prowadząc nas przez labirynt smutku i miłości.
Zmarła Jadwiga Barańska na zawsze pozostanie w pamięci tych, którzy mieli szczęście ją znać. Losy takich osób pozostawiają ślad, a ich historia zyskuje nowy wymiar, gdy czas przełamuje ciszę śmierci i przynosi wspomnienia pełne emocji oraz miłości.