Radosław Sikorski postanowił ujawnić wynagrodzenie, jakie otrzymuje jako minister spraw zagranicznych, co wzbudziło intensywne dyskusje w mediach społecznościowych. Na portalu X zamieścił zrzut ekranu, na którym widać jego ostatni przelew z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, opiewający na kwotę 9892,24 zł.
PODWYŻKI I NISKIE WYNAGRODZENIA
„Miło, że rząd dostaje 5 proc. podwyżki. Dobrze, że wzrasta też płaca minimalna” – napisał Sikorski w poniedziałek, dodając jednocześnie, że z MSZ nie otrzymuje kilometrówek, premii ani dodatków. Brak mieszkania służbowego i diet poselskich również odzwierciedla jego sytuację, ponieważ nie pełni funkcji parlamentarzysty. Zrezygnował z mandatu europosła oraz odrzucił propozycję zajęcia miejsca komisarza UE.
KONTROVERSJE I REAKCJE
W swoim poście minister złożył także ukłon w stronę Małgorzaty Sadurskiej, byłej posłanki PiS, która w latach 2017-2024 zasiadała w zarządzie PZU, gdzie zarobiła blisko 12 mln zł. Ta informacja nie przeszła bez echa. Europoseł PO, Bogdan Zdrojewski, nie omieszkał zauważyć, że „za moment będzie potrzebna łapanka na stanowiska rządowe!”, podkreślając, że niskie wynagrodzenia skłaniają polityków do nieetycznych praktyk.
Tomasz Owczarek, działacz KO z Wrocławia, zaapelował o zakończenie „dziadostwa” w kwestii wynagrodzeń najważniejszych osób w państwie, wskazując, że to właśnie one prowadzą do kombinowania i nepotyzmu. Dominik Jaśkowiec, poseł KO, ocenił z kolei, że „żenująca stawka” to wstyd dla naszego państwa.
W poniedziałkowym wpisie Sikorski ponownie skupił się na swoim wynagrodzeniu. W lipcu informował, że jego pensja ministerialna wynosi około 13 000 zł netto. Wówczas również ujawnił wysokość przelewu, podkreślając brak jakichkolwiek nagród czy premii. W październiku minister znowu zwrócił uwagę na zarobki, zamieszczając zrzut ekranowy, na którym widniał przelew na kwotę 10 064 zł i gratulując prezesowi NBP Adamowi Glapińskiemu.
Wygląda na to, że Radosław Sikorski pozostaje konsekwentny w ujawnianiu informacji o swoim wynagrodzeniu, co w kontekście obecnej sytuacji w kraju budzi wiele emocji i skrajnych opinii. Co dalej? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – temat wynagrodzeń w polskiej polityce nadal będzie kontrowersyjny.
