W czwartek premier Węgier, Viktor Orban, skomentował sytuację związaną z Marcinem Romanowskim, byłym wiceministrem sprawiedliwości, który uzyskał azyl na Węgrzech. Orban w Brukseli podkreślił, że nie jest stroną w toczącym się w Polsce postępowaniu, a relacje między Polską a Węgrami są napięte. W szczególności odniósł się do krytyki ze strony polskiego ministra sprawiedliwości, co tylko pogłębia istniejące problemy.
AZYL POLITYCZNY I NAPIECIA POLSKO-WĘGIERSKIE
Na wniosek posła PiS, Marcina Romanowskiego, węgierski rząd podjął decyzję o przyznaniu mu azylu, uzasadniając to politycznie motywowanymi działaniami ze strony polskich służb i Prokuratury Krajowej. Mec. Bartosz Lewandowski poinformował o tej decyzji, a Gergely Gulyas, szef kancelarii premiera Węgier, potwierdził te informacje.
Jednocześnie w Warszawie Sąd Okręgowy ogłosił wydanie europejskiego nakazu aresztowania Romanowskiego, który jest oskarżany o przestępstwa, w tym przynależność do zorganizowanej grupy przestępczej oraz manipulacje w konkursach finansowanych z Funduszu Sprawiedliwości.
REAKCJE POLSKICH AUTORYTETÓW
Decyzja Węgier wywołała falę reakcji w Polsce. Radosław Sikorski, szef MSZ, w ostrych słowach skomentował działania węgierskiego rządu, określając je jako nieprzyjazne wobec Polski oraz sprzeczne z zasadami Unii Europejskiej. Zapowiedział, że wkrótce ogłoszą kolejne kroki w tej sprawie.
Źródło/foto: Interia