5 grudnia 2024 roku Joanna Opozda stawiła się w warszawskim Sądzie Rejonowym, gdzie trwa sprawa, którą wniosła jej teściowa, Małgorzata Ostrowska-Królikowska. Po powrocie do domu aktorka podzieliła się na Instagramie emocjonalnym wpisem, w którym skierowała ostrą krytykę w stronę matki Antka Królikowskiego. Internauci szybko zaczęli komentować jej zachowanie, sugerując, że ma trudny charakter. Opozda nie pozostawiła ich uwag bez odpowiedzi.
SPRAWY RODZINNE NA WARENACH SĄDOWYCH
Małgorzata Ostrowska-Królikowska przez długi czas nie miała kontaktu ze swoim wnuczkiem Vincentem, którego ojcem jest najstarszy syn aktorki, Antoni Królikowski. Decyzję o ograniczeniu kontaktów podjęła Joanna Opozda, matka chłopca. Teściowa Opozdy postanowiła działać, domagając się w sądzie prawa do widzenia się z małym Vincentem.
W dniu rozprawy Joanna Opozda była obecna jedynie ona, natomiast Antoni Królikowski oraz jego matka składali swoje zeznania online. Rozprawa trwała blisko trzy godziny, jednak nie zapadła żadna wiążąca decyzja. Dlaczego? Aktorka wyjaśniła to dziennikarzom, mówiąc o nowych dowodach, które pojawiły się w toku postępowania.
EMOCJONALNY WPIS NA INSTAGRAMIE
Po zakończeniu rozprawy Opozda zamieściła na swoim profilu na Instagramie wpis, w którym zaatakowała teściową: „Moim marzeniem jest, żeby moje dziecko dorastało wśród wartości, które są bliskie mojemu sercu. Chcę dla niego spokoju i poczucia bezpieczeństwa. Dlatego działam tak, a nie inaczej. Posiadam wiedzę, o której nie macie pojęcia, więc komentarze ludzi, którzy nie wiedzą, z czym się mierzę, zupełnie mnie nie ruszają” — napisała aktorka. W osobnym poście opublikowała zdjęcie z synem i psem, co skłoniło jedną z internautek do podjęcia kontrowersyjnej dyskusji.
KRYTYKA I ODPORACOWANIE
Internautka wyraziła swoje zdanie, pisząc: „Zgodnie z moimi wartościami nie popieram zdrady i porzucania rodziny, nawet jeśli Asia faktycznie ma ciężki charakter. Czy Antek nie wiedział tego przed ślubem? Niewierny mąż i samotna matka — oto obraz, który dostajemy”. Opozda szybko zareagowała na te słowa, odpowiadając: „Mam ciężki charakter, bo nie toleruję kłamstwa obłudy i braku zasad. No cóż, to faktycznie może być ciężkie dla niektórych osób. Ja tam siebie lubię i najważniejsze, że patrząc w lustro, widzę osobę z zasadami” (pisownia oryginalna — przyp. red.).
W tej zawiłej sprawie rodzinno-sądowej z pewnością ciąg dalszy nastąpi, a Joanna Opozda oraz Małgorzata Ostrowska-Królikowska mogą być pewne, że ich konflikt nie pozostanie bez echa. Kto wyjdzie z tej batalii zwycięsko? Czas pokaże.