W ostatnich dniach olsztyńska policja zmaga się z przygnębiającym zjawiskiem, do którego przyznaje się coraz więcej osób. Wiele ofiar oszustwa „na sprzedaż mieszkania” zgłasza się na komendę z płaczem i niedowierzaniem. Okazuje się, że ci, którzy zostali skuszeni niesamowitymi ofertami, bez zastanowienia wpłacali zaliczki za lokale, których nigdy nie mieli okazji zobaczyć na własne oczy.
BEZCENNE LEKCJE ŻYCIOWE
Jak wygląda klasyczny schemat tego oszustwa? Nieuczciwi sprzedawcy wystawiają fikcyjne ogłoszenia, często wykorzystując zdjęcia prawdziwych mieszkań. Zdesperowane osoby, poszukujące wymarzonego kąta, wydają swoje ostatnie oszczędności, w nadziei, że uda im się złapać okazję. Niestety, po chwilowym zapale, następuje zimny prysznic – oferenci znikają, a pokrzywdzeni zostają z pustymi kieszeniami i zawiedzionymi marzeniami.
MYŚL PRZED DZIAŁANIEM
Nie da się ukryć, że w obliczu takiego zjawiska warto przypomnieć kilka podstawowych zasad bezpieczeństwa. Przede wszystkim, nigdy nie warto podejmować decyzji w pośpiechu. Zapoznanie się z ofertą i osobistą wizytą w mieszkaniu powinno być priorytetem, zanim zdecydujemy się na jakiekolwiek transakcje. Pamiętajmy, że w dobie internetu, oszuści potrafią być bardzo przekonywujący, a „okazje” często są tylko iluzją. Dbajmy o własne finanse i nie ulegajmy chwilowym emocjom!