Olgierd M. został skazany na trzy i pół roku pozbawienia wolności za nieumyślne spowodowanie śmierci Dominika Sikory. Zdarzenie miało miejsce po tym, jak zawodnik poznańskiego klubu zapaśniczego został uderzony przez oskarżonego. Niestety, poszkodowany zmarł w wyniku odniesionych obrażeń kilka dni po zdarzeniu.
FATALNY POTYCZKA NA STARYM RYNKU
Wydarzenia rozegrały się w styczniu 2020 roku, gdy 29-letni zapaśnik upewnił się, że jego wieczór w jednym z poznańskich klubów na Starym Rynku będzie niezapomniany — niestety, w tragiczny sposób. Po brutalnym ataku Olgierda M. Dominik Sikora upadł na twardy bruk, co zakończyło się fatalnie. Stwierdzenie sądu, które zmieniło pierwotną kwalifikację czynu z ciężkiego uszczerbku na zdrowiu na nieumyślne spowodowanie śmierci, z pewnością wywołało burzę emocji.
SPRAWA, KTÓRA PORUSZA SPOŁECZNOŚĆ
Przypadek ten nie tylko poruszył lokalną społeczność, ale także zmusił do refleksji nad naszą rzeczywistością, w której przemoc, nawet w chwilach rozrywki, może prowadzić do tragicznych skutków. Wkrótce dostępne będą dodatkowe informacje na temat sprawy, które mogą rzucić nowe światło na ten dramatyczny incydent.
WIDEO: Mariusz Błaszczak komentuje sprawę Romanowskiego: „Sędzia mogła obawiać się o swoją karierę”.
Michał Blus / Polsatnews.pl
Źródło/foto: Polsat News