Strażacy z Białej Podlaskiej od wczesnych godzin rannych zmagają się z pożarem, który wybuchł w miejscowości Manie, w zakładzie przetwórstwa parafiny oraz materiałów ropopochodnych. Ogień, który wzniecił się przed godziną 5.00, stworzył imponujący, czarny słup dymu, widoczny z odległości wielu kilometrów.
POŻAR ZAGROŻENIEM DLA OTOCZENIA
Jak potwierdził mł. kpt. Marek Waszczuk, rzecznik Komendy Miejskiej PSP w Białej Podlaskiej, sytuacja jest poważna: „Płonie cały zakład, doszło do rozszczelnienia zbiornika z parafiną.” Na szczęście, jak dotąd nie otrzymano informacji o osobach poszkodowanych, co w przypadku tak dużego pożaru jest pozytywną wiadomością.
STRATEGICZNIE ZAPLANOWANA AKCJA GAŚNICZA
W akcję gaśniczą zaangażowanych jest 25 zastępów straży pożarnej, a na miejsce zdarzenia kierowane są także dodatkowe wsparcie w postaci grupy operacyjnej oraz cysterna z pobliskiego Łukowa. Niestety, działania mogą zająć wiele godzin. Ratownicy dokładają wszelkich starań, by opanować ogień i zminimalizować straty.
W miarę postępu akcji, będziemy dostarczać więcej informacji na temat sytuacji w Maniach i rozwoju wydarzeń. Wyczekiwanie na wieści w takich okolicznościach to najwyższy poziom napięcia.
Źródło/foto: Polsat News