W latarni morskiej Corsewall w południowo-zachodniej Szkocji odkryto wyjątkowy skarb – butelkę z przechowaną w niej wiadomością. List, datowany na 4 września 1892 roku, przez ponad 130 lat pozostawał nieodkryty, co czyni to znalezisko pionierskim w Szkocji.
Niecodzienne znalezisko
Do odkrycia doszło podczas rutynowych prac, kiedy to jeden z pracowników latarni, Ross Russell, natrafił na narożnik tej tajemniczej butelki. Warto zauważyć, iż była ona wykonana z grubego szkła, w którym znajdują się maleńkie pęcherzyki powietrza. Jej nietypowa konstrukcja, z wypukłym dnem, sprawiała, że nie mogła stać stabilnie. Dotychczas przypuszczano, że tego typu butelki używano niegdyś do przechowywania ropy naftowej. Zatyczka butelki z czasem zrosła się z jej ściankami, a drut, który ją trzymał, pokrył się rdzą.
Co zawierał list?
Pracownicy latarni ostrożnie odcięli wierzchołek korka, a następnie wydobyli ukrytą wiadomość. Okazało się, że to pismo stworzone przy użyciu pióra i atramentu, zawierające informacje o trzech inżynierach odpowiedzialnych za nowy system oświetleniowy latarni. W liście znaleziono także nazwiska latarników, którzy pracowali tam wówczas.
Rozpoczęcie listu brzmi: „Stacja sygnału świetlnego i mgłowego Corsewall, 4 września 1892 r.” W dalszej części dopisano, że latarnia została zbudowana przez inżyniera Jamesa Wellsa oraz mechanika Johna Westwooda, a końcowe prace trwały od maja do września tegoż roku. Warto dodać, że wznowienie świecenia latarni nastąpiło 15 września 1892 r.
List ujawnił również, że w tamtym czasie stanowisko dyrektora zajmował John Wilson, a pozostali latarnicy to John B. Henderson i John Lockhart.
Dziedzictwo latarni morskiej
Latarnia Corsewall, mimo upływu lat, nadal spełnia swoją funkcję i służy jako punkt nawigacyjny dla statków. Odkrycie butelki z listem jest nie tylko fascynującą podróżą w czasie, ale także przypomnieniem o historii i pracy, która wciąż ma miejsce w tym historycznym miejscu.
Źródło/foto: Polsat News