35-letnia Izabela, która odnaleziona została w Bolesławcu po 11 dniach, trafiła do szpitala i jest obecnie poddawana badaniom. Kobieta jest przytomna i współpracuje z lekarzami. – Procedura diagnostyczna potrwa kilka godzin, aby ostatecznie ocenić wyniki wszystkich badań i podjąć decyzję co do ewentualnej konieczności hospitalizacji pacjentki – poinformował dyrektor szpitala św. Łukasza w Bolesławcu. U pacjentki zauważono problemy z chodem, dlatego konieczne jest wykonanie tomografii komputerowej.
Izabela odnalazła się we wtorek około godziny 13, kiedy zapukała do drzwi znajomych w Bolesławcu. Prokuratura stwierdziła, że nie ma już zagrożenia dla życia kobiety, chociaż była osłabiona i wyczerpana. – Pani Izabela złożyła oświadczenie na policji, wyrażając życzenie braku kontaktu z rodziną oraz niechęć do informowania mediów o swoim pobycie – relacjonowała prok. Ewa Węglarowicz-Makowska, rzeczniczka Prokuratury w Jeleniej Górze dla portalu polsatnews.pl.
Kobieta została natychmiast zaopiekowana przez służby medyczne. – Dzisiaj o godzinie 14:30 została przetransportowana zespołem ratownictwa medycznego do szpitalnego oddziału ratunkowego w dobrym stanie ogólnym – powiedział Kamil Barczyk, dyrektor szpitala św. Łukasza w Bolesławcu, cytowany przez lokalny portal istotne.pl.
35-latka poddana została serii badań diagnostycznych, których wyniki będą znane w najbliższych godzinach. Następnie podejmowana będzie decyzja odnośnie konieczności hospitalizacji.
– Po badaniu fizykalnym zlecono wykonanie pełnej diagnostyki laboratoryjnej. Dodatkowo, w związku ze stwierdzonymi zaburzeniami chodu, pacjentce zlecono przeprowadzenie tomografii – dodał Barczyk. Nie wykryto objawów wygłodzenia ani skrajnego odwodnienia.
Pacjentka utrzymuje stan świadomości, odpowiada na pytania personelu medycznego. – Nie podzieliła się ona z nami, co działo się w czasie jej nieobecności, od momentu zniknięcia do dzisiaj – uzupełnił dyrektor placówki.
Izabela zaginęła 9 sierpnia w drodze z Bolesławca do Wrocławia, gdzie miała odebrać swojego ojca ze szpitala. Na 78. kilometrze autostrady A4 na Dolnym Śląsku kobieta zadzwoniła do ojca, informując go o usterce swojego pojazdu. Po tej rozmowie kobieta zniknęła.
Ojciec zaginionej poprosił znajomych o pomoc, którzy udali się na miejsce. Znaleźli tam porzucony samochód z włączonymi światłami, ale zamknięty. Wewnątrz auta znajdował się telefon 35-latki. Po konsultacji z ojcem, znajomi rodziny wezwali lawetę.
We wtorek policja wznowiła działania poszukiwawcze w okolicach odcinka autostrady A4 na Dolnym Śląsku w związku z zaginięciem Izabeli. Wykorzystano drony, urządzenia GPS oraz psy tropiące.
Zgodnie z informacją z poniedziałku portalu Interia, wszczęte zostało śledztwo w sprawie potencjalnego pozbawienia wolności Izabeli, zgodnie z art. 189. § 1. Kodeksu Karnego, zagrożonego karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Źródło/foto: Interia