Znany kucharz i youtuber Tomasz Strzelczyk postanowił zaskoczyć swoich fanów nietypowym przepisem na staropolskie pączki z mięsnym nadzieniem. Te sycące i aromatyczne wypieki stają się ciekawą alternatywą dla tradycyjnych słodkich pączków, które zwykle goszczą na naszych stołach w Tłusty Czwartek.
THRUM DO TRADYCJI
Tomasz Strzelczyk zyskał popularność dzięki swojej obecności w czwartej edycji programu „MasterChef”, w której zajął piąte miejsce. Obecnie z powodzeniem prowadzi kanał ODDASZFARTUCHA na YouTube, gdzie dzieli się różnorodnymi przepisami, zdobywając serca niemal 1,5 miliona użytkowników.
W związku z nadchodzącym Tłustym Czwartkiem, Strzelczyk zaprezentował przepis na pączki, które mogą zaskoczyć niejednego miłośnika kulinariów. Tradycyjny sposób przygotowania tych smakołyków z dawnych czasów może wydawać się dziś nietypowy, ponieważ zamiast słodkiego nadzienia, mamy do czynienia z mięsnym farszem. Te tłuste i pachnące delicje stanowią interesującą odmianę od zwykle serwowanych słodkich pączków.
WIĘCEJ NIŻ TYLKO SMAK
W minionych wiekach, podczas staropolskich karnawałów, nie mogło zabraknąć pączków nadziewanych słoniną lub podrobami, często polanych skwarkami. Wypieki te przygotowywano z twardego ciasta chlebowego, a ich podobieństwo do współczesnych pączków ograniczało się głównie do kształtu. Słodsza wersja pączków, bogato polana miodem, pojawiła się na naszych stołach dopiero pod koniec średniowiecza, prawdopodobnie dzięki wpływom kuchni arabskiej.
W XVI wieku na dobre zadomowił się zwyczaj nadziewania pączków orzechami lub migdałami. Osoba, która natknęła się na tę niespodziankę, mogła liczyć na szczęście przez cały rok. Mimo tych zmian, pączki wciąż przypominały zwłaszcza twarde kulki, a nie puszyste słodkości, jakie znamy dzisiaj. Przełom przyniosło XVIII wieku, kiedy to dodanie drożdży do ciasta sprawiło, że pączki nabrały odpowiedniej miękkości i sprężystości.
A więc z okazji Tłustego Czwartku, może warto spróbować czegoś zupełnie innego? Staropolskie pączki Strzelczyka to nie tylko powrót do tradycji, ale także szansa na odkrycie kulinarnych niespodzianek, które mogą odmienić nasze spojrzenie na ten popularny karnawałowy smakołyk.