Dzisiaj jest 21 maja 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Obrońca Cristiano Ronaldo przyznał: „Dostałem godziwą zapłatę, choć nigdy go nie spotkałem”

Cristiano Ronaldo to piłkarz, którego każdy krok śledzą miliony fanów na całym świecie. Kiedy jednak do publicznej wiadomości trafiła sprawa, w której został oskarżony o „atak” na kibica, temat natychmiast rozgrzał media. W obliczu tego incydentu, Ronaldo skontaktował się z jednym z najlepszych sportowych prawników, Nickiem de Marco. Brytyjczyk, znany ze swojej pracy z takimi gwiazdami jak były piłkarz Manchesteru United, reprezentował Ronaldo po tym, jak ten… wytrącił telefon z ręki nastolatka. O szczegółach tej sprawy de Marco postanowił opowiedzieć „Faktowi”.

NIEZASTĄPIONY PRAWNIK

Nick De Marco to postać uznawana za autorytet w dziedzinie prawa sportowego, którego prace, takie jak „Piłka nożna i prawo”, cieszą się dużym uznaniem. Jako adwokat, m.in. pomógł Leicester City uniknąć kary ujemnych punktów przed rozpoczęciem obecnego sezonu Premier League. W rozmowie z „Faktem” zdradził, jak wygląda jego współpraca z największymi piłkarskimi talentami, w tym z Ronaldo.

SPRAWA RONALDO

W jakich okolicznościach De Marco reprezentował Ronaldo? Na czym dokładnie polegały oskarżenia wobec słynnego Portugalczyka? Jak przebiegała ich współpraca? Prawnik ujawnia, że są klienci, z którymi trudniej się porozumieć niż z młodymi, bogatymi sportowcami.

Nasza rozmowa miała miejsce podczas „The Agent’s Symposium”, wydarzenia zorganizowanego w Warszawie przez Polskie Stowarzyszenie Licencjonowanych Agentów Piłkarskich. Dla de Marco była to okazja na oderwanie się od codziennych spraw. — Obecnie pracuję z Lucasem Paquetą w kontekście zakładów bukmacherskich — powiedział w rozmowie z „Faktem”.

SZANSY I WYZWANIA

Reprezentant Brazylii stanął w obliczu oskarżeń o udział w match-fixingu. Jak informują źródła, nie stawiał on jednak zakładów, a kwestie te mogły być załatwiane przez jego rodzinę i znajomych. De Marco podkreślił, że miał już do czynienia z podobnymi sprawami, m.in. z Ivanem Toneym i Joeyem Bartonem.

Co przykuwa uwagę w pracy z takimi zawodnikami? — Byłem zaskoczony, jak dobrze są wychowani. Zazwyczaj ludzie wyobrażają sobie, że sportowcy są aroganccy, ale w moim doświadczeniu większość z nich jest uprzejma i otwarta na rady — stwierdził z uśmiechem.

TRUDNI KLIENCI

W przeciwieństwie do sportowców, De Marco wskazuje, że właściciele klubów stanowią znaczne wyzwanie. — Często są to ludzie biznesu, bardzo inteligentni, ale przyzwyczajeni do stawiania na swoim. W sportach jak piłka nożna czy Formuła 1, mogą mieć trudności z zaakceptowaniem nieprzyjemnych dla nich rad — zauważył prawnik.

Interesuje mnie, czy piłkarze polecają sobie nawzajem swoich prawników? — Zawodnik zazwyczaj ma jedną sprawę w życiu, więc nie można mówić o dużej liczbie stałych klientów wśród piłkarzy. Ale dobrzy agenci mogą polecić prawnika, któremu ufają. W początkach mojej kariery agenci byli moimi głównymi klientami, teraz to kluby — wyjaśnił de Marco.

INCYDNENT Z TELEFONEM

W przypadku Cristiano Ronaldo, De Marco zajął się sprawą po głośnym incydencie z 9 kwietnia 2022 roku, gdy Ronaldo wytrącił telefon jednemu z kibiców po meczu Manchesteru United z Evertonem. — Sprawa była dość jednoznaczna – Ronaldo był pod presją, miał kontuzję, a fani rywala rzucali w niego przedmiotami. W takiej sytuacji jego reakcja wydaje się zrozumiała — wyjaśnił prawnik.

14-letni fan, Jake Harding, próbował zrobić zdjęcie Ronaldo, co zakończyło się uderzeniem jego telefonu. Cristiano szybko przeprosił za swoje zachowanie, podkreślając, że emocje w trudnych momentach mogą być trudne do opanowania. Zaproponował także, aby zaprosić młodego fana na mecz jako gest dobrej woli.

Jednak matka chłopca, Sarah Kelly, nazwała to „atakiem”, wskazując, że jej syn jest autystyczny i doznał szoku. Sprawa wzbudziła kontrowersje, a służby bezpieczeństwa zdecydowały się wszcząć dochodzenie. Ronaldo dobrowolnie stawił się na przesłuchanie i ostatecznie otrzymał warunkowe ostrzeżenie, po tym jak przyznał się do winy.

SPRAWY PRZED FEDERACJĄ

Odrębną kwestią była sprawa przed angielską federacją piłkarską. Gdy matka fana złożyła skargę, Ronaldo podjął próbę naprawienia sytuacji, kupując nowy telefon. Niemniej jednak, FA nałożyła na niego zakaz gry na dwa mecze, co dla piłkarza na takim poziomie ma swoje konsekwencje — zauważył de Marco.

A jak wyglądała współpraca z Ronaldo? — To jedyny klient, z którym nigdy się nie spotkałem. Reprezentowałem go w tej sprawie, ale miał wielu ludzi w swoim otoczeniu — dodał prawnik, który z humorem wspomniał o pomyśle poproszenia zawodnika o podpisanie koszulki na pamiątkę. Mimo że tego nie zrobił, zapewnił, że wynagrodzenie było dla niego satysfakcjonujące.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie