Lider prorosyjskiej Wolnościowej Partii Austrii, Herbert Kickl, otrzymał od prezydenta Alexandra Van der Bellena polecenie utworzenia nowego rządu. Krytycy potencjalnego następcy kanclerza oskarżają jego ugrupowanie o sprzyjanie Rosji oraz o dyskryminację kobiet i migrantów. Wcześniej z tej funkcji zrezygnował Karl Nehammer.
Nowe wyzwania polityczne
Jak przypomniał prezydent Austrii, jednym z jego kluczowych obowiązków konstytucyjnych jest zapewnienie państwu działającego rządu federalnego. Powierzenie Herbertowi Kicklowi misji sformowania gabinetu było uzasadnione nowymi okolicznościami na austriackiej scenie politycznej.
Alexander Van der Bellen zaznaczył, że wcześniej liderzy innych partii jednoznacznie wykluczali współpracę z Kicklem. Były kanclerz Karl Nehammer, przewodzący dotychczas partii OeVP, starał się utworzyć trójpartyjną koalicję z SPOe i NEOS, jednak te negocjacje zakończyły się niepowodzeniem.
Nadzieje na rząd większościowy
Van der Bellen podkreślił, że celem poniedziałkowego spotkania było zbadanie możliwości powołania gabinetu z większością parlamentarną. Prezydent zwrócił uwagę, że jego konstytucyjnym obowiązkiem jest zbadanie opcji utworzenia rządu, który przekracza 50 procent poparcia w parlamencie.
W rozmowie z Kicklem omówiono różne scenariusze, a lider FPOe zapewnił prezydenta, że jest w stanie stworzyć funkcjonujący rząd. Dlatego właśnie Van der Bellen powierzył mu to zadanie, mając na uwadze konieczność odzwierciedlenia woli wyborców w składzie gabinetu.
Milczenie po rozmowach
Po zakończeniu spotkania w pałacu Hofburg, Kickl unikał wywiadów i nie skomentował przebiegu rozmowy, jedynie stwierdził, że nie zamierza wydawać żadnego oświadczenia. Na pytanie o dialog z prezydentem odpowiedział, że „zawsze dobrze się z nim rozmawia”.
Wyzwania dla nowego kanclerza
Herbert Kickl, od 2021 roku przewodzący FPOe, musiał stawić czoła poważnym kontrowersjom związanym z prorosyjskimi poglądami oraz zarzutami ograniczania roli kobiet w życiu publicznym. Mimo że jego partia zdobyła 28,8 procent głosów w wyborach, liderzy innych ugrupowań zapowiedzieli, że nie będą koalicyjnie współpracować, jeśli to Kickl zostanie kanclerzem.
Na drugim miejscu w wyborach znalazła się OeVP z wynikiem 26,3 proc., a następnie SPOe, NEOS oraz Zieloni. Po nieudanych negocjacjach w sprawie stworzenia koalicji bez FPOe, Nehammer ogłosił swoją rezygnację z funkcji kanclerza oraz przewodniczenia OeVP.
Na początku prezydent Van der Bellen powierzył misję formowania rządu Nehammerowi, tłumacząc to stanowczością chadeków i socjaldemokratów, którzy wykluczyli możliwość współpracy z liderem FPOe.
Źródło/foto: Polsat News