Nowym papieżem został kardynał Robert Prevost z USA, który przyjął imię Leon XIV. To kapłan z Chicago, posiadający doktorat z prawa kanonicznego, który pełnił szereg istotnych funkcji w Watykanie. W programie „Fakt Live” prezes Katolickiej Agencji Informacyjnej, Marcin Przeciszewski, skomentował pierwsze słowa nowego papieża. — Jego przekaz to jasna kontynuacja nauki papieża Franciszka — wskazał.
PAPIEŻ LEON XIV
„Niech pokój będzie z wami wszystkimi” — z takim przesłaniem zwrócił się w czwartek (8 maja) do wiernych zgromadzonych na Placu Św. Piotra nowy papież. W przyjętym aplauzie zaznaczył, że Kościół winien być otwarty oraz działać jako przestrzeń dialogu, zapewniając, że „zło nie przeważy”. Marcin Przeciszewski ponownie omówił przemyślenia płynące z tego wystąpienia.
KIM JEST ROBERT PREVOST?
Papieskie przemówienie Leon XIV było krótkie, choć wyraźnie spontaniczne, biorąc pod uwagę, że jego autor nie mógł być pewny wyboru do ostatniej chwili. — Było to bardzo szczere, a jednocześnie programowe wystąpienie — ocenił gość programu „Fakt Live”.
Według Przeciszewskiego, w słowach nowego papieża można było dostrzec kilka kluczowych przesłań. — Po pierwsze, Leon XIV wyraził pragnienie pokoju. Możemy więc spodziewać się papieża, który będzie dążyć do pokoju zgodnego z nauczaniem Kościoła katolickiego. Oznacza to pokój nie tylko jako brak konfliktu, ale również jako aktywną współpracę między narodami. Kościół podkreślał ostatnio, że prawdziwy pokój musi być sprawiedliwy, a nie polegać jedynie na poddaniu się — wyjaśniał prezes KAI, zwracając uwagę na znaczenie tej kwestii.
W dalszej części przemówienia nowy papież zaznaczył, że zamierza budować Kościół synodalny we współpracy z całym ludem Bożym. — To wyraźna deklaracja kontynuacji dzieła papieża Franciszka, który ponad trzy lata temu powołał synod w celu głębokiej reformy Kościoła, aby stał się on bardziej wspólnotowy, z większą rolą dla świeckich — przypomniał Przeciszewski.
PRZEKAZ MIŁOSIERDZIA
Prezes KAI wyraził przekonanie, że dzieło Franciszka będzie kontynuowane. — Zwrócił również uwagę na podkreśloną kwestię miłosierdzia, która była kluczowym elementem nauczania papieża Franciszka oraz jego bliskiego kontaktu z ludźmi na całym świecie. Mówił o konieczności troski o ubogich oraz powierzył wszystko Matce Bożej. Dziś mamy szczególny dzień, gdy obchodzimy święto Matki Bożej Pompejańskiej, a jednocześnie rocznicę zakończenia II wojny światowej, co stawia ten moment w symbolicznej perspektywie. To radość, którą możemy dzielić z kilkudziesięcioma tysiącami zgromadzonymi na Placu Świętego Piotra — podsumował.
NOWY PAPIEŻ I REAKCJA NA „HABEMUS PAPAM”
Reakcja wiernych po ogłoszeniu „Habemus Papam” była zaskakująca. W pewnym sensie brakowało eksplozji radości, co daje do myślenia o nadziejach związanych z nowym papieskim pontyfikatem.
W obliczu nowej rzeczywistości Kościoła, z pewnością wiele osób będzie uważnie obserwować, jak Leon XIV odnajdzie się w roli przywódcy duchowego i jakie zmiany przyniesie jego przewodnictwo w nadchodzących latach.