Reprezentacja Szkocji znów musiała wprowadzić istotne zmiany w składzie przed zbliżającymi się meczami Ligi Narodów UEFA. Selekcjoner Steve Clarke ogłosił, że Che Adams i Lewis Morgan nie wezmą udziału w nadchodzącym spotkaniu z Polską. Adams, zawodnik Torino, nie wystąpił także w pierwszym starciu przeciwko Biało-Czerwonym, co może budzić pewne wątpliwości w kontekście jego formy czy stanu zdrowia.
PRZETASOWANIA W KADRZE SZKOCJI
W miejsce nieobecnych piłkarzy, do zespołu dołączył Stuart Armstrong z Vancouver Whitecaps, co z pewnością jest ciekawym posunięciem z perspektywy strategii Clarke’a. Szkocka drużyna jest obecnie w trudnej sytuacji w grupie, zajmując przedostatnie miejsce z zaledwie jednym punktem po czterech kolejkach. Portugalczycy prowadzą w tabeli, zdobywając już 10 punktów, a Chorwacja oraz Polska mają odpowiednio 7 i 4 punkty, co sprawia, że nadchodzące spotkania będą miały kluczowe znaczenie dla dalszych losów Szkotów.
MECZE Z POLSKĄ I PORTUGALIĄ
Biało-Czerwoni zmierzą się z Portugalią 15 listopada na jej terenie, a trzy dni później stoczą bój u siebie z drużyną ze Szkocji. Takie rozgrywki mogą okazać się decydujące dla obu ekip w kontekście awansu. Zmiany w składzie Szkocji mogą wpłynąć na przebieg rywalizacji, a kibice z niecierpliwością czekają na efekty decyzji selekcjonera.
SKULE I MOŻLIWOŚCI W KADRZE
Oto aktualny skład reprezentacji Szkocji, który może okazać się kluczowy w nadchodzących starciach. W bramce znalazło się miejsce dla Craiga Gordona, Robby’ego McCrorie oraz Cierana Slickera. Wśród obrońców występują m.in. Andrew Robertson i Grant Hanley. Na pomocnikach, takich jak Scott McTominay czy John McGinn, spoczywa duża odpowiedzialność za kontrolowanie gry. W ataku liczyć będą na Lawrence’a Shanklanda i Lyndona Dykesa, którzy mają szansę na zaistnienie w meczach z Polską i Portugalią.
Bez wątpienia zbliżające się rywalizacje będą próbą nie tylko dla zawodników, ale i dla całej szkockiej drużyny. Czy uda im się przełamać złą passę i zdobyć punkty? Czas pokaże.