Łukasz Ż. został zatrzymany w szpitalu w niemieckiej miejscowości Lubeka. Jak podał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, istnieje podejrzenie udziału tego mężczyzny w wyścigu drogowym.
Stan zdrowia wszystkich osób poszkodowanych w wypadku na Trasie Łazienkowskiej ulega poprawie. Osoby te są przytomne i ich stan jest stabilny.
Tymczasowy areszt dla podejrzanego
W piątkowy poranek w niemieckim sądzie odbyło się posiedzenie, podczas którego zdecydowano o zastosowaniu tymczasowego aresztu wobec Łukasza Ż. Prokurator Piotr Skiba wskazał, że podejrzany nie zgodził się na uproszczoną ekstardycję, czego skorzystał, wykonując swoje prawo.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie ujawnił, że mężczyzna został zatrzymany w szpitalu i ma obrażenia, które mogą być wynikiem wypadku samochodowego. Łukasz Ż. został umieszczony w niemieckim areszcie śledczym, a proces jego przekazania Polsce już trwa. Może to zająć od kilku dni do kilku tygodni, w zależności od stanu zdrowia podejrzanego.
Intensywne śledztwo
Trwają intensywne działania śledcze mające na celu ustalenie wszystkich osób zaangażowanych w tę sprawę. Dwóch mężczyzn zostało zatrzymanych w Warszawie, a wciąż na celowniku śledczych znajdują się kolejne dwie osoby, które wcześniej przebywały w towarzystwie Łukasza Ż. oraz trzech osób ujętych po zdarzeniu.
Wszystkie zatrzymane osoby były obecne w jednym z lokali, gdzie spożywały alkohol, a następnie przemieszczały się w kierunku Pragi dwoma samochodami. Pierwszy z zatrzymanych, Kamil K., usłyszał zarzuty nieudzielenia pomocy poszkodowanym oraz pomocnictwa w ukrywaniu się Łukasza Ż. Posiada on wypożyczalnię samochodów, a także był kierowcą auta, które jechało blisko volkswagena sprawcy wypadku.
Kolejne zatrzymania
Kolejny z podejrzanych, Aleksander G., kierował się do mieszkania, z którego wysyłano wiadomości do rodzin. Po niebezpiecznym zdarzeniu Łukasz Ż. otrzymał samochód marki cupra, którym odjechał z Warszawy. Aleksander G. także został aresztowany na trzy miesiące.
Obecnie prokuratura bada, czy kierowcy samochodów brali udział w kondukcie pod wpływem alkoholu. Rzecznik podkreślił, że dysponują dokładnymi nagraniami ze wspomnianego lokalu, które mogą być kluczowe dla sprawy.
Tragiczne konsekwencje wypadku
Wypadek, który wydarzył się na Trasie Łazienkowskiej, miał tragiczne konsekwencje. W wyniku zderzenia zginął 37-letni pasażer forda, który podróżował z czteroosobową rodziną. Do szpitala trafili także kierująca autem 37-letnia kobieta oraz jej dzieci w wieku czterech i ośmiu lat. Siła uderzenia była tak duża, że 20-letnia pasażerka wypadła przez okno samochodu, a nikt z jej otoczenia nie pomógł jej w krytycznym momencie.
Po tej tragedii sąd przychylił się do wniosku prokuratury o tymczasowy areszt dla podejrzanych. Policja zatrzymała trzech mężczyzn: Mikołaja N., Damiana J. oraz Macieja O.
Prokurator Piotr Skiba zapowiedział, że sprawa ma wiele wątków i to może nie być koniec zatrzymań, a Łukasz Ż. ma na swoim koncie szereg przestępstw, które mogą rzutować na dalszy przebieg postępowania.
Źródło/foto: Polsat News