Osoby łamiące sądowy zakaz prowadzenia pojazdów będą podlegały surowym karom, które szczególnie dotkną tych, którzy myślą, że mogą uniknąć konsekwencji – poinformował w niedzielę Arkadiusz Myrcha, sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, na portalu X. Dodał, że projekt nowego prawa jest już gotowy.
PROJEKT W DRODZE
„Damy radę. Projekt w Ministerstwie Sprawiedliwości jest już przygotowany, a na dniach rozpoczniemy proces legislacyjny. Osoby łamiące sądowy zakaz będą surowo karane i będą musiały się zmierzyć z nowymi zmianami” – napisał Myrcha.
TRAGICZNY WYPADEK
Wypowiedź posła ma szczególny kontekst po tragicznym wypadku, który miał miejsce w Warszawie, gdzie na przejściu dla pieszych śmiertelnie potrącony został 14-letni chłopiec. Kierowca, który przez media został oznaczony jako sprawca wypadku, miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów.
Do zatrzymania 43-latka doszło w sobotę późnym wieczorem. Był on poszukiwany od piątku. Jak przekazała w niedzielę Komenda Stołeczna Policji, w chwili zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy – miał blisko 2 promile alkoholu we krwi.
Mężczyzna został przesłuchany i postawiono mu zarzuty w niedzielę. Przypadek ten pokazał, jak wielką tragedią mogą kończyć się ignorowanie sądowych zakazów i lekceważenie przepisów.
OSTRZEŻENIE DLA INNYCH
Do zdarzenia doszło w piątek około godz. 17:15 w rejonie skrzyżowania ulic Ordona i Jana Kazimierza. Kierowca busa, który potrącił chłopca, nie tylko nie udzielił mu pomocy, ale także oddalił się z miejsca zdarzenia. Nastolatek został przetransportowany do szpitala, gdzie niestety zmarł.
Ta tragedia to smutne przypomnienie, że łamanie obowiązujących przepisów może prowadzić do nieodwracalnych konsekwencji. Zmiany w prawie, które zapowiada rząd, mogą być krokiem w kierunku zwiększenia bezpieczeństwa na drogach i zapobiegania takim incydentom w przyszłości.
Źródło/foto: Onet.pl Szymon Pulcyn / PAP