Minister finansów Zimbabwe, Mthulę Ncube, zaprezentował nową ustawę budżetową na 2025 rok, która wywołała liczne kontrowersje. Zgodnie z jej zapisami, od 1 stycznia wprowadza się podatek w wysokości 0,5 proc. na sprzedaż fast foodów. Oficjalne uzasadnienie tej decyzji to promowanie zdrowych nawyków żywieniowych. Jednak nie trudno zauważyć, że jednym z celów jest również poprawa katastrofalnej sytuacji finansowej kraju.
Nowe obciążenia dla konsumentów
W ramach nowego podatku, który zacząć ma obowiązywać 1 stycznia, opodatkowane zostaną m.in. pizza, burgery, frytki, pieczony kurczak, hot dogi i pączki. Dotyczy to produktów sprzedawanych zarówno w restauracjach, jak i punktach detalicznych. Rząd wskazuje, że głównym motywem tej kontrowersyjnej decyzji jest próba walki z otyłością oraz promowanie bardziej odpowiedzialnego podejścia do spożycia żywności wysoko przetworzonej.
Problemy z budżetem
Nie ma jednak wątpliwości, że Zimbabwe boryka się z poważnymi problemami budżetowymi. Od 2017 roku Ncube wprowadził już kilka równie kontrowersyjnych podatków, w tym ten od pośrednich transferów pieniężnych. Ekonomiści ostrzegają, że takie działania mogą prowadzić do spadku inwestycji oraz zahamowania wzrostu gospodarczego. Istnieją również obawy, że nadmierne opodatkowanie może skutkować nieefektywnym gospodarowaniem wydatkami publicznymi.
Oburzenie obywateli
Nowy podatek, który obciąży w głównej mierze konsumentów, wywołał falę krytyki wśród mieszkańców Zimbabwe. W mediach społecznościowych można spotkać komentarze, które wskazują, że problem otyłości leży głównie w działaniach rządzących, a nie w wyborach dokonywanych przez obywateli. Użytkownicy sieci apelują, aby zamiast podaży nowych obciążeń, władze skupiły się na reformach mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego oraz dostępu do taniej i zdrowej żywności.
Skutki zmian pogodowych
Rok 2023 przyniósł również inne problemy, gdyż Zimbabwe, podobnie jak inne kraje w regionie, zmaga się z suszą spowodowaną zjawiskiem El Niño. W połowie roku władze ogłosiły, że ponad połowa mieszkańców obszarów wiejskich może napotkać poważne trudności w dostępie do żywności na początku 2025 roku. W obliczu tak kryzysowej sytuacji, wprowadzenie nowego podatku staje się niewłaściwym rozwiązaniem, które zamiast pomocy, może potęgować już istniejące trudności.
Jak widać, rząd Zimbabwe ma przed sobą wiele wyzwań, a nowa ustawa podatkowa tylko podsyca napięcia w społeczeństwie. Czas pokaże, czy zamiast poprawy sytuacji, rząd nie przyczyni się do dalszego pogorszenia bytu obywateli.
Źródło/foto: Polsat News
