Obrońca Marcina Romanowskiego, Bartosz Lewandowski, złożył wniosek o umorzenie postępowania karnego toczącego się przeciwko posłowi w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Obrona domaga się unieważnienia wszystkich 11 zarzutów ciążących na byłym wiceministrze sprawiedliwości.
Decyzja Sądu Okręgowego
Wniosek obrońcy jest efektem piątkowej decyzji Sądu Okręgowego w Warszawie, który odrzucił wniosek o tymczasowe aresztowanie Marcina Romanowskiego. Sąd rozpatrywał zażalenie Prokuratury Krajowej na wcześniejsze postanowienie Sądu Rejonowego. Warto przypomnieć, że 16 lipca tego roku sąd również odmówił aresztowania Romanowskiego, wskazując na chroniący go immunitet, jako członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
Argumenty obrony
Mec. Bartosz Lewandowski skomentował na platformie X, że Sąd Okręgowy „prawomocnie potwierdził, że w momencie ogłoszenia zarzutów przeciwko Romanowskiemu istniała negatywna przesłanka prowadzonego postępowania, tj. brak wymaganej prawem zgody odpowiedniego organu”. Obrońca uważa, że dalsze prowadzenie sprawy jest niemożliwe, a prokuratura powinna umorzyć postępowanie.
Wielowątkowe śledztwo
Śledztwo Prokuratury Krajowej dotyczące Funduszu Sprawiedliwości ma wiele wątków. W jego ramach badane są przypadki przekroczenia uprawnień oraz niedopełnienia obowiązków przez ministra sprawiedliwości i jego współpracowników w odniesieniu do zarządzania, rozdysponowywania i rozliczania funduszy z tego źródła. Fundusz Sprawiedliwości powinien przede wszystkim wspierać ofiary przestępstw, a także oferować pomoc postpenitencjarną. Prokuratura Krajowa zwraca uwagę, że wsparcie finansowe było przyznawane w sposób nieuzasadniony, co mogło działać na szkodę interesu publicznego.
Jak wygląda przyszłość Marcina Romanowskiego w świetle tych wydarzeń? Czy w obliczu argumentów obrony sprawa rzeczywiście zakończy się umorzeniem? Te pytania pozostają otwarte, a dalszy rozwój sytuacji będzie z pewnością śledzony przez media i opinię publiczną.
Źródło/foto: Onet.pl Paweł Supernak / PAP