W poniedziałek wieczorem rzeczniczka Prokuratora Generalnego, prok. Anna Adamiak, poinformowała Polską Agencję Prasową (PAP), że do sekretariatu PG wpłynęły dokumenty dotyczące śledztwa w sprawie domniemanego „zamachu stanu”.
Śledztwo przeciwko wysokim urzędnikom
Przewodniczący Trybunału Konstytucyjnego, Bogdan Święczkowski, ogłosił w minioną środę, że jego zastępca, prok. Michał Ostrowski, po jego zgłoszeniu, rozpoczął postępowanie w sprawie podejrzenia dokonania zamachu stanu przez czołowych przedstawicieli władzy, w tym premiera Donalda Tuska oraz marszałków Sejmu i Senatu. W piśmie wymieniono również szefa Rządowego Centrum Legislacji oraz niektórych sędziów i prokuratorów.
Prokuratorskie działania i terminy
Prokurator krajowy Dariusz Korneluk zaznaczył, że prok. Adam Bodnar dwukrotnie zwrócił się do Ostrowskiego o udostępnienie dokumentów związanych z toczącym się śledztwem. Podkreślił, że wyznaczono termin na ich wydanie do wspomnianego poniedziałku. Prok. Adamiak dodała, że dokumenty zostały już złożone w sekretariacie Prokuratury Generalnej przy ul. Postępu 3 w Warszawie.
Zorganizowana grupa przestępcza?
Według Święczkowskiego, czyny, które mają być przedmiotem śledztwa, zostały popełnione od 13 grudnia 2023 roku i polegają na działaniu „w zorganizowanej grupie przestępczej”, której celem jest zmiana konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej oraz ingerencja w działalność Trybunału Konstytucyjnego oraz innych organów konstytucyjnych, takich jak Krajowa Rada Sądownictwa i Sąd Najwyższy.
Wydarzenia na linii TK – Prokuratura
W czwartek prok. Adamiak zdradziła, że 3 lutego pracownik TK złożył w prokuraturze zamkniętą kopertę, a kolejnego dnia do sekretariatu PG wpłynęło pismo od Ostrowskiego, dotyczące wszczęcia postępowania. Zastępca PG Michał Ostrowski sprawuje swoją funkcję od listopada 2023 roku, kiedy to został powołany przez ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego.
Krytyka Trybunału Konstytucyjnego
Obecny skład Trybunału Konstytucyjnego od dłuższego czasu budzi kontrowersje, a niektórzy eksperci i władze wskazują na obecność tzw. „sędziów dublerów”, których wybór na miejsca w TK odbył się w sytuacji, gdy były one już obsadzone. Już na początku marca ubiegłego roku Sejm uchwalił dokument, w którym stwierdzono, że uwzględnienie orzeczeń TK wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za złamanie zasady legalizmu.
Zatrzymanie publikacji wyroków TK
Od momentu uchwały Sejmu, wyroki TK nie są publikowane w Dzienniku Ustaw. W grudniu ubiegłego roku rząd stwierdził, że publikowanie orzeczeń TK mogłoby przyczynić się do pogłębiania kryzysu praworządności w kraju. Podkreślono również, że publikacja dokumentów wydanych przez organy nieuprawnione jest niedopuszczalna.
Apel do władz
Na koniec stycznia Święczkowski skierował do premiera Donalda Tuska pismo z żądaniem publikacji 22 wyroków TK, które zapadły w 2024 roku. W innym dokumencie zaapelował do marszałka Sejmu Szymona Hołowni o podjęcie działań dotyczących obsady wakatów w TK. Ostatnio marszałek wyznaczył termin do 11 grudnia ubiegłego roku na zgłaszanie kandydatur do TK, związanych z zakończeniem kadencji trojga sędziów. Na chwilę obecną tylko klub PiS złożył dwie kandydatury: Artura Kotowskiego oraz Marka Asta, a Sejm jeszcze nie ustalił daty rozpatrzenia tych zgłoszeń.
