Podejrzany o wywołanie tragicznego wypadku na autostradzie A1 Sebastian Majtczak, obecnie przebywający w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, stanie wkrótce przed polskim wymiarem sprawiedliwości. Taką informację przekazał w środę minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Wcześniej odbyła się rozprawa w Federalnym Sądzie Najwyższym w Abu Zabi, dotycząca zgody na jego ekstradycję. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar podał, że orzeczenie jest prawomocne. „Oznacza to zakończenie sądowego etapu procedury ekstradycyjnej. Decyzja w tej sprawie należy już wyłącznie do ministra sprawiedliwości ZEA” — dodał.
Sukces polskiej dyplomacji
„Pirat drogowy, który uciekł do Dubaju, wkrótce stanie przed polskim wymiarem sprawiedliwości” — napisał Radosław Sikorski na portalu X. Minister pogratulował przy tym współpracy z ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym Adamem Bodnarem.
Federalny Sąd Najwyższy ZEA podjął decyzję o wydaniu Sebastiana Majtczaka do Polski. Po środowej decyzji najwyższego emirackiego trybunału sprawa nie rozwiązuje się automatycznie. Konieczna jest jeszcze aprobata emirackiego ministra sprawiedliwości. Na przykład w zeszłym roku proces ekstradycji belgijskiego gangstera zajął trzy tygodnie, co można by przewidywać również w tym przypadku.
Orzeczenie Sądu Najwyższego ZEA
Adam Bodnar ujawnili również, że Sąd Najwyższy ZEA nie uwzględnił odwołania Majtczaka od wcześniejszego postanowienia, które potwierdziło możliwość jego wydania do Polski. „To orzeczenie jest prawomocne i oznacza koniec sądowego etapu ekstradycji” — podkreślił minister sprawiedliwości.
Ostateczna decyzja leży teraz w gestii Ministra Sprawiedliwości ZEA, który zdecyduje o ewentualnym przekazaniu Majtczaka polskim władzom. „Dzięki temu będziemy mogli w końcu dokończyć sprawę tragiczną, w której zginęła trzyosobowa rodzina” — dodał Bodnar.
Sukces ten jest nie tylko wynikiem działania polskiego wymiaru sprawiedliwości, lecz także efektem pracy polskiej dyplomacji. „Dziękuję ministrowi Radosławowi Sikorskiemu za jego ogromne zaangażowanie. Również podziękowania należą się prokuratorom, dyplomatom oraz urzędnikom z Polski i Emiratów, którzy rzetelnie pracowali na rzecz sprawiedliwości” — zaznaczył Bodnar.
Historia tragicznego wypadku
Sebastian Majtczak, obecnie 34-letni mieszkaniec Łodzi, będąc za kierownicą bmw, spowodował wypadek na autostradzie A1 we wrześniu 2023 roku. Jego pojazd zderzył się z innym samochodem, w którym podróżowało małżeństwo z pięcioletnim synem. Cała rodzina zginęła na miejscu, a Majtczak zbiegł do Dubaju, gdzie przebywa do dziś.
Źródło: Onet.pl