Rekordowo niskie stany wód Wisły przyciągnęły pasjonatów historii, którzy w minioną niedzielę dokonali niezwykłego odkrycia. Z dna rzeki wydobyli m.in. dwa wagoniki z czasów II wojny światowej oraz fragment płyty kamiennej związanej z pałacem Villa Regia.
Odkrycie w Białołęce
Mariusz Chwedczuk, członek stowarzyszenia „Nadwiślańskie Urzecze”, przekazał, że na wysokości Białołęki udało się wydobyć dwa wagoniki. „Zawdzięczamy to niskiemu poziomowi wody w Wiśle” – wyjaśnił.
Chwedczuk dodał, że są to wagoniki z II wojny światowej, przywiezione z Niemiec, prawdopodobnie z tamtejszych kopalni, by pomóc w usuwaniu gruzów po zagładzie warszawskiego getta. „Później gruz ten umacniał brzegi Wisły, a wagoniki mogły zostać porzucone” – zauważył.
Konserwacja i historia znalezisk
Na temat znalezisk opowiadał również Jacek Boborycki, założyciel grupy Milion Explorers Team, która zajmuje się historią, geologią i przyrodą. „Wydobyte wagoniki są nitowane, co sugeruje, że są to stary egzemplarze” – mówił. Obecnie czeka się na zakończenie ich konserwacji, aby dokładnie ustalić ich historię, uwzględniając zachowane tabliczki znamionowe.
Boborycki wyjaśnił, że istnieją trzy hipotezy dotyczące pochodzenia wagoników. „Mogły być używane do przewożenia gruzu z getta warszawskiego, ale istniały też obozy pracy w Białołęce, gdzie wagoniki te mogły być wykorzystywane do budowy wałów” – dodał. Po wojnie mogły być używane do odgruzowywania Warszawy.” Umacniały również brzegi Wisły poprzez transport gruzu na barkach.
Inne znaleziska i fragmenty Villa Regia
W ciągu tego roku do Muzeum Historii Polski przekazano również wózek, nazywany potocznie „japonką”, wykorzystywany do odgruzowywania stolicy. Boborycki zaznaczył, że przedmioty te zostały zgromadzone w kontekście gruzowiska.
Jednym z wagoników odnalezionych niedawno zauważono ślad, który może być przestrzeliną. Co ciekawe, odnaleziono także wciągarkę z datą 1929 roku, pochodzącą prawdopodobnie z barki rzecznej. Z kolei najciekawszym znaleziskiem były fragmenty Villa Regia, w tym potwierdzony fragment płyty kamiennej tej historycznej rezydencji.
Historia pałacu Villa Regia
Fragment płyty został wyciągnięty w miejscu, gdzie dwa lata wcześniej odnaleziono rozbitą szwedzką szkutę. „Podejrzewamy, że jest to jedna z trzech, o których pisał ówczesny burmistrz do króla, mówiąc, że widzi trzy tonące jednostki” – wyjaśnił Boborycki.
Jak podkreślała kustosz Muzeum Historii Polski, Monika Żebrowska, najważniejsza część Villa Regia została wzniesiona w latach 1637-1641 i stanowiła podmiejską rezydencję Władysława IV Wazy. „Pałac został zniszczony przez Szwedów, a po potopie Jan Kazimierz wzniósł na tym miejscu nowy pałac, znany jako Kazimierzowski” – wyjaśniła kustosz.
W sierpniu 1656 roku Szwedzi, zabierając swoje łupy, chcieli spławić je Wisłą do Gdańska, lecz w obliczu nadchodzącego szturmu, celowo zatopili je. Wśród znalezionych w Muzeum fragmentów były m.in. marmurowe elementy wystroju oraz kafel piecowy z wizerunkiem syreny. Wartość tych artefaktów jest nieoceniona, zwłaszcza że pochodzą z transportu, który nigdy nie dotarł do Skandynawii, utonąwszy w Wiśle nieopodal warszawskiej Cytadeli.
Źródło/foto: Interia