Jacek Fedorowicz, uznawany za jednego z największych polskich aktorów oraz satyryków, skrywa pewną niespodziankę w swoim rodzinnym drzewie. Ma zaszczyt być dziadkiem znanego kucharza i restauratora, Mateusza Gesslera. Chociaż wnuk Fedorowicza zdobył w Polsce znaczną popularność w świecie kulinarnym, to jednak nie poszedł w ślady swojego sławnego dziadka. Ciekawe, kogo mamy na myśli?
MATEUSZ GESSLER – DZIEDZICTWO GOTOWANIA
Mateusz Gessler, syn Adama Gesslera, znanego restauratora i Joanny Fedorowicz-Roqueblave, jest bezpośrednim wnukiem Jacka Fedorowicza. Jego kulinarne talenty wydają się być wrodzone. Wychowywany we Francji, gdzie zakończył edukację gastronomiczną, Mateusz nie ukrywa dumy ze swojego dziedzictwa. W programie „Miasto kobiet” dzielił się innymi emocjami związanymi z towarzyszeniem dziadkowi na spacerach, gdzie Jacek Fedorowicz był często rozpoznawany i zatrzymywany przez fanów. „Wychodząc z dziadkiem na ulicę, czułem się dumny jak paw, bo co chwilę ktoś go zatrzymywał i prosił o autograf. A ja chodziłem jak krasnal, mówiąc: 'Jezu, to jest po prostu bohater’” – opowiadał Gessler.
EGZOTYCZNE ŚCIEŻKI KULINARNE
Mateusz Gessler zdobył uznanie nie dzięki satyrze, ale poprzez swoją pasję do gotowania. Chociaż jest wnukiem słynnego Fedorowicza, udało mu się stworzyć własną markę w zupełnie innej dziedzinie. Jego telewizyjna kariera nabrała tempa, gdy zasiadł w jury programu „MasterChef Junior”, a później brał udział w polskiej edycji „Hell’s Kitchen”. Pomimo że program „Para do gara” w TV4 szybko zakończył swoją emisję, Mateusz wciąż jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w gastronomii w Polsce.
RODZINNE WIĘZY I OCZEKIWANIA
Nie można zapomnieć o jego bliskim związku z Magdą Gessler, ciotką i ikoną polskiej kuchni, znaną z programu „Kuchenne rewolucje”. Mateusz jest synem brata Magdy, Adama. Choć nazwisko Gessler często otwiera wiele drzwi, nie zawsze przynosi to same korzyści. W rozmowie z Polsatem Mateusz przyznał, że bycie członkiem rodziny Gesslerów wiąże się z ogromnymi oczekiwaniami, a on musi nieustannie udowadniać, że jego sukces jest wynikiem ciężkiej pracy i talentu, a nie tylko słynnego nazwiska. „Niektórzy mogą myśleć, że Gesslerowie mają wszystko podane na tacy, ale tak nie jest. Musimy stawić czoła wyzwaniom i przełamać stereotypy” – tłumaczył Gessler.
Mateusz Gessler, dumny ze swoich korzeni, jest świadomy, że noszenie nazwiska Gessler to nie tylko przywilej, ale również wyzwanie. W jego przypadku sukces w branży gastronomicznej to efekt determinacji, pasji oraz ciężkiej pracy, co potwierdza jego dotychczasowy dorobek. Kariera kulinarna Mateusza jasno pokazuje, że możemy osiągnąć cele na własnych zasadach, niezależnie od tego, jakie dziedzictwo każdy z nas niesie ze sobą.