Policja zidentyfikowała sprawcę potrącenia 13-latki, do którego doszło na przejściu dla pieszych w Miliczu. Kierowcą okazał się 80-letni mężczyzna, który po zdarzeniu postanowił odejść, uznając, że nic poważnego się nie stało.
Niepokojąca sytuacja na drogach
W chwili potrącenia, dziewczynka szła po oznakowanym przejściu na ulicy Trzebnickiej, zmierzając w stronę Parku Jordanowskiego. Mężczyzna, po incydencie, przyznał, że zatrzymał się, aby porozmawiać z poszkodowaną, jednak uznał, że brak poważnych obrażeń pozwala mu na odjechanie z miejsca zdarzenia.
– Po rozmowie z dziewczynką, mężczyzna uznał, że skoro nic się nie stało, to po prostu odjechał – wyjaśnił rzecznik policji z Milicza, podinsp. Sławomir Waleński.
Konsekwencje dla sprawcy
W wyniku collide, 13-latka doznała niegroźnych obrażeń, które nie wymagały hospitalizacji. Po incydencie skontaktowała się ze swoim ojcem, który przewiózł ją do placówki medycznej. Policjanci, po przesłuchaniu kierowcy w jego mieszkaniu, zakwalifikowali zdarzenie jako kolizję, co oznacza, że nie było podstaw do zatrzymania seniora.
Nie oznacza to jednak braku konsekwencji. Policja poinformowała, że mężczyzna stracił prawo jazdy i zostanie poddany badaniom lekarskim mającym na celu ocenę jego zdolności do prowadzenia pojazdów.
Potrącenie na przejściu – ostrzeżenie dla kierowców
Do incydentu doszło we wtorek, około godziny 7:30. Na nagraniach z monitoringu widać, że dziewczynka z zachowaniem ostrożności weszła na przejście, mimo to uderzyła w nią samochód. Na całe szczęście, nie doznała poważnych obrażeń i po wykonaniu badań została wypisana do domu.
To zdarzenie przypomina o konieczności większej ostrożności na drogach, szczególnie w rejonie przejść dla pieszych. Każdy kierowca powinien pamiętać, że życie ludzkie jest wartością najwyższą, a chwila nieuwagi może prowadzić do tragicznych konsekwencji.
Źródło/foto: Polsat News