Z najnowszego badania, przeprowadzonego na zlecenie „Faktów” TVN i TVN24, wynika, że Rafał Trzaskowski niezmiennie zajmuje pierwsze miejsce w wyścigu o fotel prezydenta. Jego przewaga nad Karolem Nawrockim, który notuje niewielki spadek, wciąż jest wyraźna. Zaskakujące zmiany zachodzą na dalszych pozycjach.
PREFERENCJE WYBORCZE POLAKÓW
Gdyby wybory prezydenckie miały się odbyć w najbliższą niedzielę, zdecydowanym liderem byłby Rafał Trzaskowski z 31 proc. głosów, według sondażu pracowni Opinia24. Drugie miejsce przypadłoby Karolowi Nawrockiemu, na którego głos oddałoby 25 proc. badanych. Na trzeciej pozycji znajduje się Sławomir Mentzen, cieszący się poparciem 14 proc. respondentów.
Na kolejnych lokatach plasują się Magdalena Biejat z Lewicy (6 proc.) oraz marszałek Sejmu Szymon Hołownia i Adrian Zandberg z partii Razem, którzy zdobyli po 5 proc. Grzegorz Braun uzyskał 4 proc., a Marek Jakubiak, Joanna Senyszyn oraz Krzysztof Stanowski z Arturem Bartoszewiczem uzyskali odpowiednio 3, 2 i 1 proc. głosów. Dodatkowo, dwóch kandydatów – Maciej Maciak i Marek Woch – nie znalazło uznania w oczach żadnego z uczestników badania.
SPADKI I ZMIANY
Warto zwrócić uwagę, że poparcie dla liderów nieco spadło, a zarówno Trzaskowski, jak i Nawrocki oraz Mentzen odnotowali obniżenie o 1 punkt procentowy. W przypadku drugiej tury, w której zmierzyliby się Trzaskowski i Nawrocki, przewidywania pokazują, że kandydat KO mógłby liczyć na 50 proc. głosów – to o 1 punkt mniej w porównaniu z wcześniejszymi badaniami. Natomiast Nawrocki zyskałby poparcie 41 proc. uczestników, co oznacza spadek aż o 4 punkty procentowe. 9 proc. respondentów zadeklarowało, że nie wie, na kogo oddałoby swój głos w tym przypadku.
CZY NAWROCKI STRACI FOTEL PREZESA IPN?
Co więcej, senator zwrócił uwagę na odpowiedzialność karną Nawrockiego, wskazując konkretne przepisy prawne. W obliczu ostatnich skandali związanych z jego osobą, PiS zdaje się zastanawiać nad przyszłością swojego kandydata, sugerując, by nie kandydował do Sejmu. Jak potoczą się dalsze losy Nawrockiego? Czas pokaże, ale polityczna gra z pewnością nabierze tempa.
