Nie ma co ukrywać, gala One Punch, która miała miejsce w miniony piątek w Ostrowcu Świętokrzyskim, dostarczyła nam niesamowitych emocji. W walce wieczoru Rafał Jaszczuk zaskoczył wszystkich fenomenalnym kopnięciem, które zakończyło pojedynek. Uderzenie było tak potężne, że Rafał Witkowski wylądował poza ringiem!
POJEDYNEK PEŁEN NIESPODZIANEK
Na gali One Punch odbyło się 12 starć, rozgrywanych w różnych formułach, takich jak muay thai, boks i K-1. Najważniejszym punktem wydarzenia była konfrontacja pomiędzy Rafałem Jaszczukiem a Rafałem Witkowskim, która odbyła się w formule K-1.
MIĘDZY OKRĄŻENIAMI
Walkę lepiej rozpoczął Jaszczuk, ale wiele jego ciosów nie robiło większego wrażenia na Witkowskim, który sprawnie bronił się przed atakami przeciwnika. Druga runda rozpoczęła się lepiej dla Witkowskiego, jednak Jaszczuk, zniecierpliwiony, dwukrotnie kopnął rywala poniżej pasa, co zakończyło się utratą punktu.
KRÓL KOPNIĘCIA
Po stracie punktu Jaszczuk wziął sprawy w swoje ręce i ruszył do ataku. Po serii mocnych ciosów wymierzył fenomenalne kopnięcie w głowę, które rywal nie miał szans wytrzymać. Uderzenie było tak silne, że Witkowski wylądował na zewnątrz ringu.
Na szczęście, Witkowski szybko otrzymał pomoc medyczną, jednak nie ma wątpliwości, że Jaszczuk odniósł spektakularne zwycięstwo, które było jego drugim triumfem z rzędu. W poprzednim starciu również przez nokaut pokonał Macieja Sierackiego. Takie występy to znak, że Rafał Jaszczuk nie zamierza zwalniać tempa i ma wielkie ambicje w świecie sportów walki!