Dzisiaj jest 11 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Niepokojące wydarzenia w areszcie Łukasza Żaka, strażnicy przeżyli szok

Łukasz Żak, zatrzymany po tragicznym wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie, dalej nie przestaje szokować swoim zachowaniem w areszcie. Jego bezczelność i arogancja doprowadziły do złożenia kolejnych wniosków o kary. Jak informuje Onet, wszystkie wnioski zostały już rozpatrzone i wiadomo, jakie konsekwencje czekają na zatrzymanego.

ZACHOWANIE ZATRZYMANEGO

Według doniesień serwisu, Łukasz Żak w areszcie nie respektuje poleceń strażników, co skutkuje aż ośmioma wnioskami o ukaranie go za niewłaściwe zachowanie. Mężczyzna przez najbliższe trzy miesiące nie ma mieć możliwości otrzymywania paczek, a w przypadku braku poprawy jego zachowania, czeka go także dwa tygodnie w izolatce. Warto dodać, że kary, które mu wymierzono, są jednymi z bardziej uciążliwych i w przypadku poprawy, jedna z nich może zostać wstrzymana.

KONTROWERSJE W SIEDLCACH

Już na początku pobytu w warszawskiej Białołęce Żak stwarzał problemy, a jego sytuacja w Zakładzie Karnym w Siedlcach wcale się nie poprawiła. Osobnik ten nie ma zamiaru stosować się do panujących zasad i z całą pewnością nie zamierza przestać być ordynarny wobec funkcjonariuszy. Wciąż próbuje imponować swoim aroganckim zachowaniem, co skutkuje kolejnymi wnioskami o kary dyscyplinarne.

Jak podaje informator Onetu, w dyrekcji aresztu w ciągu ostatnich dni pojawiły się wnioski dotyczące Łukasza Żaka, jednak te nie wpłynęły na jego postawę. Mężczyzna wciąż wykazuje brak poszanowania dla zasad, co często kończy się krzykami w kierunku strażników: „pie**** te wasze kary”.

KARY DYScyplinarne

Z informacji uzyskanych przez Onet wynika, że na Żaka nałożono już dwie kary dyscyplinarne, a są one z tych bardziej dokuczliwych. Jedna z kar to pozbawienie możliwości otrzymywania paczek na trzy miesiące, a druga to umieszczenie w celi izolacyjnej na maksymalnie 14 dni. Ta druga kara została jednak zawieszona na miesiąc, dając mężczyźnie szansę na poprawę. Jeśli nic się nie zmieni i jego zachowanie nie ulegnie poprawie, 26-latek trafi do izolatki na dwa tygodnie.

Łukasz Żak został zatrzymany po tragicznym wypadku, do którego doszło w nocy z 14 na 15 września. Jego auto, pędzące z dużą prędkością, wjechało w pojazd, którym podróżowała rodzina. W wyniku kolizji zginął mężczyzna, zostawiając żonę i dzieci, które doznały poważnych obrażeń. Po zdarzeniu Żak uciekł z miejsca wypadku i sam z Polski, lecz został zatrzymany 18 września w Lubece w Niemczech. Grozi mu nawet do 12 lat więzienia.

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie