Dzisiaj jest 21 listopada 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Niepewność w Radzie Mediów Narodowych. Ruch koalicji zaskakuje PiS

Wojciech Król, przedstawiciel Koalicji Obywatelskiej, ma objąć miejsce w Radzie Mediów Narodowych, zastępując odwołanego Krzysztofa Czabańskiego z PiS. Dotychczas rządząca koalicja utrzymywała, że Rada jest organem niezgodnym z konstytucją, postulując jej likwidację. Czy jednak zmieniają zdanie w tej kwestii? – Nie zmieniliśmy przekonania, wciąż jesteśmy za rozwiązaniem Rady Mediów Narodowych – zapewnia Urszula Augustyn z KO. Joanna Lichocka z PiS stwierdza natomiast, że politycy Koalicji Obywatelskiej znaleźli się w sprzeczności z własnymi słowami i działaniami.

Decyzje komisji

We wtorek sejmowa komisja kultury i środków przekazu pozytywnie oceniła kandydaturę Wojciecha Króla do Rady Mediów Narodowych. W głosowaniu 15 posłów było za, dziewięciu przeciw, a dwie osoby wstrzymały się od głosu. Król, który pełni również funkcję wiceszefa komisji kultury, teraz oczekuje na zatwierdzenie swojej nominacji przez Sejm.

Przypomnijmy, że Krzysztof Czabański został odwołany z pozycji przewodniczącego i członka RMN 11 października. Posłowie KO zarzucili mu naruszenie zakazu łączenia pracy w RMN z członkostwem w podmiocie dostarczającym usługi medialne, wskazując na jego związek z Fundacją Lecha Kaczyńskiego. Czabański odrzucił te oskarżenia, twierdząc, że jego odwołanie ma podłoże wyłącznie polityczne. – Zwalniają, to znaczy, że będą przyjmować – skomentował w rozmowie z Interią.

Rada w kryzysie

Po odwołaniu Czabańskiego, posłowie KO nie wskazali nikogo na jego miejsce, co spowodowało, że Rada pozostała w niepełnym składzie, licząc tylko czterech członków: dwoje z PiS oraz dwóch z opozycji lewicowej. W tej sytuacji Rada nie mogła podejmować istotnych decyzji, co zakwestionowało jej funkcjonowanie.

Niespodziewanie, KO złożyła wniosek o uzupełnienie składu Rady Mediów Narodowych, wskazując Wojciecha Króla jako swojego kandydata. Podczas posiedzenia komisji PiS nie ukrywała zdziwienia i krytykowała hipokryzję przeciwników politycznych.

Kontrowersje wokół konstytucyjności

W grudniu 2023 roku Sejm uchwalił, że Rada Mediów Narodowych jest organem niezgodnym z konstytucją. Dokument odwołuje się do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 13 grudnia 2016 roku, który uznał powierzenie RMN kompetencji do powoływania władz mediów publicznych za niezgodne z prawem. PiS jednak argumentuje, że wyrok ten dotyczył wcześniejszych przepisów, a nie ustawy o RMN, co według ich stanowiska nie uzasadnia uznania Rady za niekonstytucyjną.

Krytyka posłanki KO, Kamili Gasiuk-Pihowicz, która wcześniej podważała legalność Krajowej Rady Sądownictwa, pokrywa się z obawami dotyczącymi Rady Mediów Narodowych. Marek Suski z PiS wskazuje na hipokryzję KO, gdyż udało jej się dostrzegać legalność Rady tylko w momencie, gdy mogła wprowadzić tam swojego przedstawiciela.

Pojawia się pytanie o intencje

Wojciech Król odpowiedział na krytykę, stwierdzając, że według zasady domniemania konstytucyjności, Rada Mediów Narodowych może funkcjonować, dopóki nie zostanie uznana za niezgodną z konstytucją przez Trybunał. Zaznaczył, że KO chce dążyć do likwidacji Rady, ale okresowo decydują się na uzupełnienie jej składu, aby ta nie podejmowała destrukcyjnych działań.

Urszula Augustyn podkreśla, że celem jest przywrócenie kompetencji dotyczących wyłaniania władz mediów publicznych do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, co wymaga zmiany ustawodawstwa i podpisu prezydenta.

Joanna Lichocka widzi działania KO jako oznakę zagubienia i sprzeczności w ich strategii. – Wpadli w pułapkę własnych działań, teraz próbują znaleźć rozwiązanie dla sytuacji, w której się znaleźli – podsumowuje.

Wynika z tego, że sytuacja wokół Rady Mediów Narodowych staje się coraz bardziej złożona i obfituje w niejasności oraz kontrowersje.

Źródło/foto: Interia

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie