Coraz więcej wątpliwości, które wzbudzają przyjęte ustawy w ramach tzw. tarczy antykryzysowej powodują niepewność wszystkich prowadzących działalność gospodarczą. Wielu z nich organizuje się w mediach społecznościowych pod nazwą „Strajk Przedsiębiorców”, który ma pomóc w walce o odszkodowania i przeciwstawienie się politykom. Grupa ma jednak także za zadanie wzajemną pomoc firm w tym trudnym dla wszystkich czasie. Organizuje też demonstrację samochodową w stolicy.
– Grupa ma już kilkadziesiąt tysięcy osób – osób przefiltrowanych – zaznaczmy, bo oprócz weryfikacji numeru NIP, nasi moderatorzy na bieżąco eliminują osoby psujące dialog na grupie – mówią organizatorzy.
Grupa jest więc świetnym miejscem na przedstawienie swoich obecnych obaw, skonsultowanie pewnych prawnych sytuacji z innymi jej członkami, ale także wyartykułowanie swoich wątpliwości i zarzutów pod adresem rządzących.
– Apeluję do wszystkich przedsiębiorców. Nie mówmy, że nie chcemy płacić ZUSu, czy chcemy odrodzenia podatków. My chcemy odszkodowania za straty poniesione w wyniku zamknięcia rynku – apeluje Paweł Jan Tanajno, przedsiębiorca i założyciel grupy.
Przyrost członków grupy jest bardzo wysoki. Coraz więcej właścicieli firm ma nadzieję, że jako grupa będą silniejsi i będą mogli przeciwstawić się rządzącym i uratować swoje firmy przed upadłością.
Pierwszym widocznym jednak efektem przynależności do grupy ma być wtorkowy strajk – demonstracja samochodowa w stolicy. Z zapowiedzi w komentarzach można wywnioskować, że w Warszawie pojawi się kilka tysięcy przedsiębiorców. Właściciele firm chcą rozmowy z marszałkiem senatu i premierem. Strajk ma rozpocząć się o godzinie 12:00. Na 13 planowane jest rozpoczęcie obrad Senatu.
Czy napewno eliminowane sa osoby ktore psuja dialog. Przeciez Pan Tanajno usuwa z grupy osoby ktore zwracaja uwage na nielegalnisc dzialan. Na to ze biorac udzial w tym nielegalny hapeningu uczestnicy narazaja sie na odpowiedzialnosc karna.