Iga Świątek, polska tenisistka, korzysta z chwil odpoczynku po intensywnym początku sezonu i udziałem w Australian Open. Już wkrótce powróci na kort, by bronić tytułu, który zdobyła w Ad-Dausze w ubiegłym roku (9-15 lutego). Zanim jednak nasza wiceliderka rankingu WTA wyruszy na światowe korty, postanowiła spędzić trochę czasu w Warszawie.
Powrót do Warszawy
Jak dowiedzieliśmy się o wizycie Świątek w stolicy? Polka podzieliła się z fanami nietuzinkowym zdjęciem, które zrobiła w jednej z najbardziej rozpoznawalnych lokalizacji Warszawy. Okazuje się, że Iga w drodze po złotego sokoła, nie boi się rywalizacji, a wręcz przeciwnie, zalicza groźne przeciwniczki na swoim koncie.
Występ w Australian Open
Na tegorocznym Australian Open, Świątek dotarła do półfinału, gdzie musiała uznać wyższość późniejszej zwyciężczyni, Amerykanki Madison Keys. Mimo tej porażki Polka z entuzjazmem oceniła swoje wystąpienie w Melbourne. „To był fantastyczny, bardzo owocny czas. Tegoroczna Australia dostarczyła mi więcej radości i dobrych doświadczeń. Można nawet stwierdzić, że się zaprzyjaźniłyśmy” – napisała na swoich social mediach.
Intensywny okres przed Iga
Przed 23-letnią zawodniczką teraz intensywny czas. W rankingu WTA zajmuje aktualnie drugą pozycję, ustępując jedynie Arynie Sabalence. Jeśli ma zamiar wrócić na szczyt, czeka ją trudne zadanie obrony aż 6705 punktów przyznanych jej w ubiegłym roku. Już w lutym weźmie udział w turnieju WTA 1000 w Dosze, gdzie stawi czoła rywalom, a także stoczy walkę o utrzymanie tytułu zdobytego dwanaście miesięcy temu.
Odpoczynek i relaks
Po zakończeniu pierwszego turnieju wielkoszlemowego w roku, Świątek zdecydowała się na chwilę relaksu. Odwiedziła m.in. siedzibę Porsche w Stuttgarcie oraz uczestniczyła w prezentacji nowych kolekcji szwajcarskiej marki On w Zurychu. Teraz przyszedł czas na powrót do „starych śmieci” – 1 lutego pojawiła się w Warszawie, dzieląc się radosnym zdjęciem, które ujawniło jej miejsce pobytu.
Na zdjęciu widzimy Igę przy murze z tabliczką z hasłem: „Gdyby człowiek był lepszy, to byłoby lepiej.” Ta informacja zdradza, że znajduje się w warszawskiej Królikarni, czyli w malowniczym parku klasycystycznym, w pobliżu ul. Puławskiej, z widokiem na wisłę. Pomimo mroźnej aury, Iga wyglądała na bardzo zadowoloną – puchowa kurtka, ciepła czapka i… ogromny uśmiech! Takie widoki zawsze poprawiają humor!
