Niemcy poszukują nie tylko elektryków, spawaczy czy budowlańców; potrzebują również kobiet do opieki nad chorymi oraz seniorami. W internecie natykamy się na liczne ogłoszenia: „Pielęgniarka, pilne”. Przyjrzeliśmy się wynagrodzeniom i oferowanym dodatkom. O takich sumach w Polsce wielu z nas nawet nie śni.
Wielkie wyzwania zawodowe
Pielęgniarki z pewnością mają do czynienia z ciężką pracą, chorobami i śmiercią. Pacjenci potrafią być różni, co sprawia, że wiele Polek decyduje się na wyjazd za granicę, zazwyczaj do Niemiec, w poszukiwaniu lepszych zarobków. Analizując ogłoszenia w sieci, odkryliśmy, że darmowe wyżywienie, służbowe mieszkanie czy zwrot kosztów dojazdów to tylko część dostępnych benefitów. Niemcy oferują także atrakcyjne premie, a zainteresowanie ich sektora opieki zdrowotnej rośnie.
Atrakcyjne wynagrodzenia w opiece
Dla polskiej dyplomowanej pielęgniarki praca w niemieckim domu opieki może oznaczać zarobki przekraczające 18 tys. zł „na rękę”. Stawka godzinowa dochodzi nawet do 130 zł, w zależności od posiadanych kwalifikacji. Dodatkowo bierze się pod uwagę dzienną dietę wynoszącą 121 zł. Wymagania to znajomość języka niemieckiego oraz doświadczenie w zawodzie pielęgniarki.
Na przykład w domu seniora w okolicach Berlina miesięcznie otrzymuje się ponad 15 tys. zł. W innych ogłoszeniach polskim pielęgniarkom proponowane są premie lojalnościowe, które co sześć miesięcy mogą osiągnąć 8,6 tys. zł brutto, oraz dodatek do urlopu w wysokości 2,6 tys. zł brutto. Pracownicy mają również prawo do 30 dni wypoczynku w roku.
Rodziny potrzebują opiekunek
Rekrutacja nie ogranicza się jedynie do klinik i domów opieki. Niemieckie rodziny również pilnie poszukują pielęgniarek i opiekunek z Polski. Na przykład w Berlinie potrzebny jest ktoś do opieki nad 94-letnią seniorką, która porusza się na wózku i ma początki demencji. Dodatkowo, seniorka raz w tygodniu korzysta z wizyt u fryzjera i chętnie chodzi do teatru oraz opery. Opiekunka może liczyć na 7,8 tys. zł miesięcznie oraz samochód do dyspozycji.
Kolejny przykład pochodzi z okolic Karlsruhe, gdzie 60-letnia Niemka wymaga wsparcia w codziennych czynnościach, takich jak higiena osobista, kąpiel oraz ubieranie się. Jej rodzina jest gotowa zapłacić 8,6 tys. zł miesięcznie oraz przewiduje premię świąteczną w wysokości 1,5 tys. zł. Warto dodać, że opiekunka nie będzie odpowiedzialna za gotowanie i zakupy, a jedynie za drobne prace gospodarcze oraz pomoc w codziennych obowiązkach.
Prawda jest taka, że w Polsce zarobki w podobnych zawodach raczej nie dorównują tym proponowanym w Niemczech. W związku z tym wiele osób rozważa wyjazd, co może prowadzić do poważnych braków w polskim sektorze opiekuńczym. W obliczu starzejącego się społeczeństwa, sytuacja staje się coraz bardziej napięta.
