Dzisiaj jest 11 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Niemcy wprowadzają zakaz wstępu do Lidla dla uczniów po incydentach społecznych

Sklep sieci Lidl w Leverkusen ogłosił tymczasowy zakaz wstępu dla dzieci i młodzieży, co zostało potwierdzone przez niemieckie media. Przyczyną tej decyzji jest rosnąca liczba incydentów związanych z uczniami z pobliskich szkół, którzy regularnie odwiedzali sklep, często zakłócając porządek, otwierając produkty oraz dokonując drobnych kradzieży.

INTERWENCJA OCHRONY

Jak informują niemieckie źródła, wprowadzenie zakazu w dzielnicy Steinbuchel w Leverkusen było nadzorowane przez pracowników ochrony, którzy stali przed wejściem do sklepu. Uczniowie oraz ich rodzice zostali poinformowani, że ograniczenia te zostały wprowadzone po konsultacjach ze szkołami. Warto jednak zaznaczyć, że same placówki edukacyjne zaprzeczają tej wersji wydarzeń, co donosi portal Express.

W oświadczeniu przesłanym mediom sieć Lidl wyraziła, iż w przypadku zakłóceń w działalności sklepów zastrzega sobie prawo do podjęcia odpowiednich działań. Firma podkreśliła, że zakaz dotyczy jedynie kilku konkretnych osób, a nie wszystkich nieletnich.

POWODY DECYZJI

Decyzja o wprowadzeniu ograniczeń została podjęta z powodu zwiększającej się liczby przypadków niewłaściwego zachowania młodzieży. Obok sklepu znajdują się dwie szkoły, a uczniowie korzystają z dyskontu w przerwach między zajęciami.

Jedna z osób, która skontaktowała się z redakcją portalu Express, opisała sytuację: „Uczniowie przychodzą do sklepu trzy do czterech razy dziennie. Otwierają jedzenie i napoje, rozrywają opakowania i bawią się w berka w przejściach. Zdarza się, że żebrzą u starszych klientów o pieniądze. Zabawki są rozpakowywane i chowane do toreb, a personel jest traktowany bez szacunku”. W podobnym tonie wypowiadają się komentatorzy w mediach społecznościowych, którzy twierdzą, że młodzież „krzyczy między półkami jak banda chorych psychicznie”.

OBURZENIE RODZICÓW

Decyzja o zakazie spotkała się z dużym oburzeniem rodziców. „Niektóre dzieci mają szkołę do godziny 15. Są więc zmuszone kupić coś do jedzenia czy picia w Lidlu podczas przerwy obiadowej. To skrajna dyskryminacja. Nie można karać wszystkich dzieci za wybryki kilku z nich i odmawiać im dostępu do wody oraz jedzenia” – skomentował jeden z rodziców, cytowany przez Express.

Źródło/foto: Interia

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie