Decyzja niemieckiego rządu o wprowadzeniu zaostrzonych kontroli na granicach lądowych kraju spotkała się z ostrą reakcją Polski. Premier Donald Tusk w wywiadzie z wtorku wyraził stanowisko, że takie działania są dla Warszawy nie do przyjęcia. Zwrócił uwagę, że Polska żąda „pilnych konsultacji” z państwami, których decyzja ta dotyczy, w tym z Czechami, Francją i Szwajcarią.
Niecodzienna Strategia Berlina
Tusk zauważył, że podejście Niemiec do wprowadzania i znoszenia kontroli granicznych wydaje się chaotyczne. „Nie można zgodzić się na takie postępowanie 'od ściany do ściany'” – stwierdził, wskazując na hipokryzję w działaniach Berlina. „Mamy do czynienia z zapowiedzią zaostrzenia kontroli na granicach, co w praktyce oznacza zawieszenie zasad Schengen w szerszym zakresie” – dodał premier.
Niemcy w Potrzebie
Zdaniem polskiego premiera, zasadniczym powodem niemieckiego zaostrzenia kontroli jest wewnętrzna sytuacja polityczna w Niemczech, a nie polityka Polski wobec migracji. Tusk podkreślił, jak ważne dla Polski jest pełne wsparcie Niemiec oraz Unii Europejskiej w umacnianiu wschodniej granicy kraju. „Dziś bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy zjednoczonego frontu” – mówił.
Niedawne zapowiedzi Niemiec o wprowadzeniu kontroli granicznych od połowy września skutkują przedłużeniem ograniczeń dla Polski i dwóch innych krajów. Przedstawiciele Berlina tłumaczą, że ich decyzja związana jest z walką z narastającym problemem nielegalnej migracji, który nabrał na sile, a tragiczną kulminacją tego stanu rzeczy była niedawna brutalna napaść w Solingen oraz wzrost poparcia dla prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec.
W obliczu takich wydarzeń Polska znajduje się w trudnej sytuacji, a dalszy rozwój wydarzeń może mieć daleko idące konsekwencje dla współpracy europejskiej i polityki granicznej. Więcej informacji na temat sytuacji będzie dostępnych wkrótce.
Autor: Pola Kajda / Polsatnews.pl
Źródło/foto: Polsat News