Federalny Urząd ds. Migracji i Uchodźców podjął decyzję o wstrzymaniu rozpatrywania wniosków azylowych składanych przez Syryjczyków. Informację tę przekazał w poniedziałek niemiecki dziennik „Der Spiegel”. Rzecznik instytucji wyjaśnił, że taka decyzja wynika z niestabilnej sytuacji w Syrii, zwłaszcza w świetle ostatnich wydarzeń.
UPADEK REŻIMU ASADA
Ostatnie dni przyniosły dramatyczne zmiany w Syrii, w wyniku których upadł reżim Baszara al-Asada. Po 24 latach nieprzerwanych rządów, dyktator uciekł z Damaszku, a władzę przejęli rebelianci. Asad znalazł schronienie u swojego sojusznika, Władimira Putina, co pozwoliło jego rodzinie uniknąć konsekwencji po utracie władzy.
Tymczasem ponad 47 tysięcy Syryjczyków złożyło wnioski o azyl w Niemczech. Federalny Urząd ds. Migracji i Uchodźców zakończył jednak proces ich rozpatrywania, uznając sytuację za zbyt nieprzewidywalną.
NIEMIECKA REAKCJA
Rzecznik urzędu podkreślił, że obecne okoliczności są na tyle złożone, że jakiekolwiek decyzje byłyby jedynie pobożnymi życzeniami, opartymi na „glinianych nogach”. Jak wskazano, ich decyzja dotyczy dokładnie 47 270 wniosków azylowych, co stawia wyzwania przed niemieckim systemem migracyjnym.
OPPOZYCJA I POWRÓT IMIGRANTÓW
W obliczu zaistniałej sytuacji, niemiecka opozycja z bloku CDU/CSU postuluje nową strategię, mającą na celu zachęcenie syryjskich imigrantów do powrotu do ojczyzny. Sugerują, że z uwagi na zmiany polityczne, powrót mógłby być korzystny dla tych, którzy osiedlili się w Niemczech.
Jakie będą dalsze losy Syrii oraz jej mieszkańców w obliczu tej przemiany? Czas pokaże, wszyscy jednak pozostają zafascynowani i niepewni, co przyniesie jutro w tym regionie świata.
Źródło/foto: Polsat News