Sąd Okręgowy w Sosnowcu ogłosił w poniedziałek postanowienie dotyczące księdza Krystiana K., któremu zarzucono nieumyślne spowodowanie śmierci młodego mężczyzny. Duchowny nie został umieszczony w areszcie i będzie odpowiadał przed wymiarem sprawiedliwości na wolności — informuje „Fakt”.
Tragiczne zdarzenie w parafii
Do dramatycznych wydarzeń doszło w marcu 2024 roku na terenie parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Sosnowcu, gdzie w mieszkaniu księdza Krystiana K. znaleziono ciało 21-letniego mężczyzny. Kiedy karetka dotarła na miejsce, mężczyzna już nie żył. Monitoring uchwycił nietypowe zachowanie duchownego tuż przed przybyciem służb ratunkowych. Z nagrania wynika, że ksiądz wybiegł z domu, wyrzucając do krzaków butelkę, po czym zadzwonił po pomoc. Butelka ta, przebadana przez śledczych, zawierała butanodiol, substancję mogącą działać uzależniająco i psychoaktywnie na organizm człowieka.
Zarzuty wobec księdza
Ksiądz Krystian K. usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci, a także posiadania narkotyków, z mefedronem znalezionym w jego mieszkaniu. W dodatku, pojawiły się również oskarżenia dotyczące przestępstw seksualnych. Duchowny został objęty policyjnym nadzorem oraz otrzymał zakaz opuszczania kraju.
10 stycznia prokuratura wystąpiła z wnioskiem o tymczasowy areszt dla księdza, argumentując, że istnieje ryzyko próby matactwa w toku śledztwa. Jednakże Sąd Rejonowy w Sosnowcu odrzucił ten wniosek. Po apelacji prokuratury, sprawa trafiła przed oblicze sądu ponownie 24 lutego 2025 roku, który postanowił utrzymać swoją wcześniejszą decyzję — ksiądz Krystian K. nie trafi za kratki, a cały kraj z zapartym tchem obserwuje rozwój sytuacji.