Izabela Leszczyna, minister zdrowia, wyraziła zaniepokojenie brakiem funduszy w Narodowym Funduszu Zdrowia (NFZ) na pokrycie kosztów nadwykonań szpitali. W programie TVN24 podkreśliła konieczność dodatkowego wsparcia z budżetu państwa, oceniając potrzebną kwotę na około 3 miliardy złotych. Odpowiadając na krytyczne pytania, minister obwiniła poprzednią ekipę rządzącą za obecną kryzysową sytuację finansową funduszu.
Nielimitowane Świadczenia Zdrowotne
Do świadczeń, które nie są objęte limitami, należą m.in. porody, leczenie zawałów serca, dializy, porady specjalistyczne, tomografia komputerowa, rezonans magnetyczny i rehabilitacja. Szpitale mają gwarancję, że za każdego pacjenta, który otrzymał pomoc w ramach tych świadczeń, otrzymają stosowne wynagrodzenie. Rozliczenia odbywają się co kwartał, co ma na celu utrzymanie równowagi finansowej w placówkach medycznych.
Kryzys Finansowy w Szpitalach
Waldemar Malinowski, prezes Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych, wskazał w zeszłym tygodniu, że szpitale czekają na wynagrodzenie za nielimitowane nadwykonania, które mogą wynieść od 3 do 3,5 miliarda złotych. Problem ten był już obecny w pierwszej połowie roku, kiedy placówki również oczekiwały na rozliczenie nadwykonań z początku roku w 11 województwach.
Nie tylko nielimitowane nadwykonania są źródłem finansowych zmartwień. Szpitale domagają się także zwrotu kosztów związanych z nadwykonaniami pozalimitowymi, które według OZPSP mogą przekroczyć 10 miliardów złotych.
Pieniądze dla Szpitali
Leszczyna, pytana o ośrodki czekające na zwroty za nielimitowane świadczenia, zapewniła, że środki zostaną przekazane do połowy października. Wskazała, że umowy aneksowe z NFZ dotarły już do wszystkich szpitali, poza być może jednym na Śląsku. Po podpisaniu aneksu, placówki powinny przesłać go razem z fakturą do odpowiedniego oddziału NFZ, który ma na rozliczenie siedem dni.
Minister wyraziła pewność, że do połowy bieżącego miesiąca wszystkie te faktury zostaną opłacone, co potwierdziła po rozmowach z liderem NFZ. W wcześniejszych wypowiedziach minister zapowiadała, że środki za nielimitowane świadczenia zostaną wypłacone najpóźniej do końca września. Czas pokaże, czy te obietnice znajdą odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Wobec trudności finansowych, które wciąż wynikają z działań poprzedników, sytuacja w polskich szpitalach staje się coraz bardziej napięta. Trudno nie mieć nadziei, że obiecane pieniądze w końcu trafią tam, gdzie są najpotrzebniejsze.
Źródło/foto: Onet.pl Radek Pietruszka / PAP.