W Zielonej Górze kolejny raz mieliśmy okazję zobaczyć, czym tak naprawdę jest stróżowanie nad prawem. Policjant służby patrolowej, sierżant Tomasz Gaweł, pokazał, że dla prawdziwego gliny nie ma godziń i dni wolnych. Nawet w czasie, kiedy powinien odpoczywać, nie zawahał się zareagować na działania naruszające prawo.
BEZPIECZEŃSTWO NIE MA PRZERW
Minionej soboty, podczas jazdy po Drzonkowie, sierżant Gaweł zauważył niepokojący widok – mężczyznę kierującego citroenem, który ewidentnie miał coś na sumieniu. Policjant, znając już tego delikwenta z wcześniejszych incydentów związanych z prowadzeniem auta mimo sądowego zakazu, postanowił działać. Natychmiast powiadomił dyżurnego, a ten, z pełnym zaufaniem do swojego podwładnego, wysłał na miejsce dostępnych funkcjonariuszy.
CZUJNOŚĆ W KAŻDEJ SYTUACJI
Gdy mężczyzna, świadomy, że ma w kilku miejscach „na pieńku” z prawem, zatrzymał się, sierżant Gaweł wkroczył do akcji. Po wylegitymowaniu okazało się, że kierujący ma aż trzy aktywne zakazy prowadzenia pojazdów. I co? Ano po raz kolejny usłyszał zarzut! Sprawa znowu trafi do sądu, a mężczyzna prawdopodobnie nie będzie miał zbyt wielu możliwości na obronę. W końcu regularne łamanie zakazów nie wygląda dobrze na sali sądowej.
NOWY BOHATER LAWENDOWEGO MIASTA
Sierżant Gaweł to młody funkcjonariusz, który w policji pracuje od czterech i pół roku. W swoim krótkim stażu już raz udowodnił swoje umiejętności, zatrzymując nietrzeźwego kierującego, który nie tylko zasiadał za kółkiem pod wpływem alkoholu, ale przewoził również dzieci. To świadczy o tym, że stanowi prawdziwy wzór do naśladowania wśród swoich kolegów. Jego działania mówią same za siebie – prawdziwy policjant, nawet gdy nie jest na służbie, ma oczy szeroko otwarte i nie przechodzi obojętnie obok łamania prawa.
Podinspektor Małgorzata Stanisławska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze podkreśla, że postawa sierżanta Gaweł to doskonały przykład dla wszystkich funkcjonariuszy. Nie ma wątpliwości, że w służbie chodzi o bezpieczeństwo obywateli, a każdy ma obowiązek reagować na wszystkie przejawy łamania prawa, niezależnie od zegarka na ręce. Brawo dla pana sierżanta – oby takich przykładów było więcej!
Źródło: Polska Policja