Dzisiaj jest 19 września 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Niebezpieczny ładunek na morzu – Dania wzywa do ostrożności na Bałtyku

Uszkodzony statek transportujący niebezpieczny ładunek zmierza w stronę Danii. Wcześniej został wyparty z norweskiego portu z powodu obaw o możliwą eksplozję. Według doniesień medialnych, jednostka ta ma związki z Rosją. Duńskie władze zapewniają, że monitorują jej ruchy.

STATEK RUBY W PROBLEMATYCZNEJ SYTUACJI

Statek towarowy Ruby, fikający problemy z napędem i sterem, oraz wykazujący pęknięcia w kadłubie, został wypuszczony z portu w Tromsø w Norwegii 2 września. Wcześniej jednostka była tam zacumowana przez tydzień z powodu uszkodzeń – informuje danwatch.dk.

Na pokładzie Ruby znajduje się 20 tysięcy ton azotanu amonu, znanego również jako saletra amonowa. Statek, płynący pod maltańską banderą, kieruje się ku wodom Danii. W międzyczasie złożono wniosek o pozwolenie na cumowanie w Kłajpedzie na Litwie.

MONITOROWANIE SYTUACJI

Duński Urząd Morski podał informacje o ruchach statku MV Ruby, który rzekomo ma na celu naprawę na Litwie. Władze litewskie jednak odrzuciły wniosek, chyba że Ruby rozładuję swój ładunek w innym porcie przed upływem terminu.

Ekspert think tanku Europe, Jacob Kaarsbo, wskazał na ryzyko niepowodzenia misji, zauważając, że gdyby doszło do nieprzewidzianych zdarzeń, sytuacja mogłaby się bardzo skomplikować. Podkreślił również, jak istotne jest, aby państwa alianckie współpracowały w tej sprawie, aby nie obciążać jedynie Danii czy Norwegii.

PROBLEMY Z ZAŁOGĄ I MONITORING WŁADZ

Ruby jest zarządzany przez spółkę z Libanu, którą kontroluje Syria, a statek miał wyruszyć do Las Palmas na Majorce, lecz utknął na mieliźnie po wyjściu z rosyjskiego portu Kandalaksha. Mimo usterek pokonał 1600 kilometrów, zanim dotarł do Tromsø – informuje Danwatch.

Raport inspekcji z portu w Tromsø ujawnia, że władze norweskie przetrzymywały Ruby przez siedem dni i zidentyfikowały sześć usterek na pokładzie, przed jego wydaleniem z portu. Odnotowano też problemy z załogą – niektórzy członkowie mieli wygasłe certyfikaty żeglarskie, a inni przebywali na statku przez ponad 11 miesięcy.

Duńskie władze zapewniły, że będą ściśle monitorowaćpływ Ruby, kontaktując się przy tym z Maltą, państwem bandery statku. Teren jednostki chroni holownik, a obowiązujący monitoring ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa, biorąc pod uwagę niepokojące okoliczności.

W pewnym sensie Ruby przypomina fragment szerszego obrazu, na którym armada starych statków o niepewnym ubezpieczeniu krąży w pobliżu duńskich wybrzeży. Mimo, że wiele osób mówi o istnieniu tzw. rosyjskiej floty cieni, znacznie mniej miało okazję zaobserwować te jednostki na własne oczy.

Źródło/foto: Polsat News

Pixabay/KarinKarin//zdj. ilustracyjne
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie