Premier Donald Tusk oficjalnie ogłosił podczas konferencji prasowej w Karczewie, że Polska będzie starać się o organizację Igrzysk Olimpijskich w 2040 lub 2044 roku. Ta zapowiedź wywołała burzę komentarzy zarówno wśród polityków z obecnej koalicji, jak i opozycji. Były minister sportu Kamil Bortniczuk podzielił się swoją opinią na temat ambitnego pomysłu na antenie Polsat News, mówiąc: „Trudno byłoby krytykować własne pomysły” – zauważył polityk.
Premier Tusk podkreślił, że Polska będzie oficjalnie ubiegać się o zorganizowanie olimpiady. Mimo że przyszłość tego planu nie jest pewna, traktuje się go bardzo poważnie. Decyzja ta wywołała lawinę komentarzy, zwłaszcza związanych z kwestią kosztów związanych z tak dużą imprezą. Pojawiły się również kontrowersje dotyczące autorstwa tego pomysłu. Niektórzy polityczni sojusznicy premiera również wyrazili wątpliwości. Z kolei opozycja odniosła się do tego tematu krytycznie, wykorzystując go do ataku na obecną koalicję.
Na jednoznaczną aprobatę pomysłu zareagowała Koalicja Obywatelska, widząc w nim szansę na rozwój infrastruktury sportowej Warszawy. W obecnym kontekście politycznym opinie na temat organizacji Igrzysk Olimpijskich w Polsce są mocno podzielone, lecz entuzjazm króluje w obozie premiera Tuska. Były minister sportu Kamil Bortniczuk także poparł ideę organizacji igrzysk, licząc na ich zrealizowanie w 2044 roku, coincidently w setną rocznicę powstania warszawskiego.
Podsumowując, wizja Polski jako gospodarza Igrzysk Olimpijskich budzi szeroką gamę emocji oraz dyskusji wśród polityków i społeczeństwa. Czas pokaże, czy ten ambitny plan zostanie zrealizowany.
Źródło/foto: Polsat News