Są sytuacje w których jestem wdzięczny politykom za ich regulacje. I za rzeczy do których zmuszają technologicznych gigantów — jednocześnie pilnując ich na każdym kroku, by nie dochodziło do nadużyć. Tak jest chociażby w przypadku europejskiego dbania o prywatność użytkowników i troskę o ich dane. Trochę mniej przekonany jestem do regulacji biblioteki serwisów VOD, o których pisał Konrad:
Parlament Europejski przegłosował nowe przepisy, o których pisaliśmy wcześniej. W efekcie co najmniej 30% dostępnych w ofercie produkcji takich usług jak Netflix czy Amazon Prime Video, ma pochodzić z lokalnych rynków europejskich. Przepis dotyczy także tradycyjnych nadawców, ale ci nie będą raczej mieli problemu z uzyskaniem takiego współczynnika. Co innego w przypadku zagranicznych gigantów, którzy są na wstępnym etapie inwestycji w europejskie produkcje. W najlepszej sytuacji znajduje się Netflix, zbliżający się do tego progu, natomiast Amazon będzie zmuszony do podjęcia konkretnych działań w najbliższym czasie.
No ale akurat w przypadku najważniejszego gracza, czyli Netflixa, mowa o tak wielu tytułach, że i tak coraz trudniej wyłowić tam coś interesującego, co byłoby chociaż przyzwoitej jakości. Tym razem jednak europejscy, a dokładniej niemieccy, politycy chcą zmusić technologicznych gigantów do tego, by otworzyli moduły NFC dla wszystkich twórców. Co to miałoby oznaczać w praktyce? Ot, chociażby w przypadku Apple — z technologii mogłoby skorzystać więcej usług, niż tylko ich Apple Pay i wybrani operatorzy tranzytowi.
Gigant z Cupertino powoli zaczynał się otwierać ze swoim modułem NFC. Sektor finansowy z Niemiec regularnie wywierał na firmę naciski, by ta pozwoliła wykorzystywać czip NFC w innych płatnościach, niż tylko ich autorskie Apple Pay. I najwyraźniej w końcu im się to udało. W Niemczech przeforsowano doprowadzono do zmiany prawa, w świetle której Apple będzie zobowiązane udostępnić moduł NFC innym usługom służącym do płatności. Ale choć już teraz najwięcej o zmianach w tamtejszym prawie mówi się w kontekście Apple — to zmiany dotyczyć będą wszystkich. A oficjalnie mówi się o poprawce która ma przeciwdziałać praniu pieniędzy. Nowe postanowienia mają wejść w życie na początku przyszłego roku.
To tylko zajawka artykułu.
Jeśli chcesz przeczytać całość kliknij TUTAJ.