„Czy czujesz się bezpiecznie?” – to tylko jedna z wielu wiadomości, które otrzymywał Michał Lewandowski, kardiolog z Poznania. Groźby, próby zastraszenia zarówno w miejscu pracy, jak i w domu, a także nielegalne udostępnianie jego danych osobowych, zmusiły lekarza do zgłoszenia sprawy na policję. Gdy ustalono potencjalnych sprawców, sprawa trafiła do prokuratury, gdzie jednak została umorzona. Tymczasem temat stał się przedmiotem analizy w programie „Państwo w Państwie”.
Szokujący początek nękania
Przemysław Talkowski oraz jego zespół zapraszają na nowy odcinek programu „Państwo w Państwie”, który zostanie wyemitowany w niedzielę, 19 stycznia o godzinie 19:30 w Polsacie i Polsat News. Nękanie Michała Lewandowskiego rozpoczęło się od przerażających SMS-ów: „Jesteś lekarzem, dobrze wiesz, jak kruche jest życie… Znasz czas dojazdu karetki i policji na twój adres w nocy? Dobrze, że mieszkanie to bezpieczne miejsce. Ale może nie do końca? Życzę ci, żeby twoja piękna dziewczynka nigdy nie musiała przeżywać śmierci ojca… Oglądaj się dwa razy za siebie”.
Stalking w szpitalu
Jednak to nie koniec przerażających sytuacji. Na oddział ratunkowy szpitala, w którym pracuje pan Michał, zgłosił się zamaskowany mężczyzna. Zamiast zgłosić problem zdrowotny, przekazał jedynie niepokojącą wiadomość: „Czy czujesz się bezpiecznie?”. Ten incydent nie był przypadkiem, a nękanie lekarza przybierało na sile.
Kolejne działania nękaczy
Po powrocie do domu Michał Lewandowski zastał drzwi swojego mieszkania oblane czerwoną farbą. W innym zdarzeniu ich zamki zostały zaklejone gumą do żucia, a drzwi pokryto fekaliami. Ponadto w internecie zaczęły pojawiać się wulgarne, erotyczne ogłoszenia zawierające dane osobowe lekarza.
Próbujący wymknąć się sprawiedliwości
Policja w Poznaniu podjęła działania, oferując doktorowi ochronę. Rozpoczęto śledztwo, a zarejestrowane na kamerach monitoringowych nagrania ujawniły, że nękania miało dokonać dwóch pacjentów z ośrodka leczenia uzależnień, związanych z byłą partnerką doktora. Mimo ustalenia potencjalnych sprawców, prokuratura umorzyła śledztwo, wskazując na brak możliwości identyfikacji zamaskowanych mężczyzn.
Cierpliwość kończy się w nieskończoność
Choć sąd nakazał ponowne zbadanie sprawy, przez dwa lata nie przesłuchano domniemanych sprawców. Dlaczego śledztwo toczy się tak wolno? Jakie wyjaśnienia mają byli pacjenci ośrodka w związku z tą sytuacją? Na te i inne pytania odpowiedź przyniesie program „Państwo w Państwie”, prowadzony przez Leszka Dawidowicza oraz jego ekspertów.
Źródło/foto: Polsat News
