Wybór Karola Nawrockiego na kandydata PiS w nadchodzących wyborach zadaje pytania o intencje Jarosława Kaczyńskiego. Czy to strategia mająca na celu wzmocnienie jego pozycji, czy może dowód słabości? Jan Maria Jackowski, były senator, zauważył, że Kaczyński stara się „zjeść ciastko i mieć ciastko”. Była polityczka PiS, Elżbieta Jakubiak, zasugerowała, iż poprzez długotrwałe poszukiwanie kandydatów lider partii chciał wyeliminować „starszych” z wewnętrznych rywalizacji.
KAMPANIA NA NOWO
Choć oficjalnie kampania Nawrockiego jest określana jako obywatelska, z praktycznego punktu widzenia jest ściśle powiązana z PiS. Od 24 listopada Nawrocki prowadzi działania wyborcze, a Kaczyński widzi w nim swojego człowieka w kontekście nadchodzących wyborów w 2025 roku. Jaka jest reakcja polityków związanych z Nowogrodzką?
Jackowski wskazał, że trudno ocenić potencjał Nawrockiego, dodając, że decyzja Kaczyńskiego wymagała długich rozważań. „Walka frakcji zaostrza się, a w przypadku porażki łatwiej będzie Kaczyńskiemu się od niego odciąć”, wyjaśnił. Podkreślił również, że Nawrocki nie stanowi zagrożenia dla Kaczyńskiego jako lidera partii.
NOWE TWARZE W POLITYCE
Elżbieta Jakubiak wyraziła przekonanie, że Kaczyński mógł swobodnie wybierać spośród wielu kandydatów. „Kluczowe jest, aby znalazł osobę, która będzie mogła zdobyć 51 procent głosów, a nie 47”, zaznaczyła. Wskazała również, że sondowanie innych polityków takich jak Przemysław Czarnek czy Jakub Bogucki wskazuje na chęć chociażby wprowadzenia nowych twarzy w politykę Prawa i Sprawiedliwości. „Wybory to czas odnowy partii”, dodała.
Jakubiak zauważyła, że choć wszyscy poprzedni kandydaci mieli swoje atuty i doświadczenie, brak wystarczających funduszy może utrudnić skuteczną kampanię Nawrockiego.
ZBIÓRKA FUNDUSZY NA PRZECIW KOLEJNYM WYZWANIOM
W obliczu utraty subwencji budżetowych po decyzji PKW, PiS apeluje do swoich zwolenników o wsparcie finansowe. Podobne apele kierują także konserwatywne media, takie jak TV Republika, wPolsce24 czy Radio Maryja.
Jakubiak zauważa, że elektorat prawicy jest dobrze przygotowany do analizowania sytuacji politycznej. Przypomniała, że wsparcie dla Radia Maryja przyczyniło się do zyskania popularności w latach 90., kiedy to telewizja publiczna zrezygnowała z transmisji mszy świętych. „W systemie wyborczym kluczową rolę odgrywają partie, a nie media”, podsumowała.