W poniedziałek 23 czerwca 2025 roku nad Polską przeszły gwałtowne nawałnice, które wywołały niemal 580 interwencji strażackich do godziny 18:00. Burze charakteryzowały się silnym wiatrem, intensywnymi ulewami, gradem, a miejscami pojawiły się nawet trąby powietrzne. Najbardziej dotknięte zostały regiony Dolnego Śląska, województwa zachodniopomorskiego oraz południowo-zachodniej części kraju. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał liczne ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia, podkreślając, że to jedne z najsilniejszych burz, jakie wystąpiły w tym roku. Sytuacja pozostaje dynamiczna, a nawałnice mają słabnąć dopiero w nocy, co wymaga od mieszkańców zachowania szczególnej ostrożności i uwagi.
Przebieg nawałnic i działania straży pożarnej
W ciągu poniedziałku 23 czerwca 2025 roku do godziny 18:00 strażacy odnotowali blisko 580 zgłoszeń związanych z przejściem gwałtownych burz przez Polskę. Najwięcej interwencji miało miejsce w województwach Dolnego Śląska oraz zachodniopomorskim, gdzie skutki nawałnic były najbardziej dotkliwe, jak podaje rmf24.pl. Ratownicy przede wszystkim usuwali powalone drzewa blokujące drogi, wypompowywali wodę z zalanych ulic i posesji oraz naprawiali uszkodzenia budynków powstałe wskutek silnych podmuchów wiatru i gradu.
Portal biznesinfo.pl zwraca uwagę, że nawałnice miały tendencję do łączenia się w większe struktury burzowe, co dodatkowo komplikowało działania ratunkowe i zwiększało zagrożenie dla mieszkańców. W efekcie strażacy musieli działać na wielu frontach jednocześnie, co wymagało od nich dużej mobilizacji i koordynacji. Według wiadomosci.onet.pl, burze po zachodzie słońca dotarły także na krańce wschodniej Polski, co świadczy o rozległym zasięgu zjawiska i utrudniało przewidywanie jego dalszego przebiegu.
Ostrzeżenia meteorologiczne i prognozy IMGW
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w poniedziałek szereg ostrzeżeń meteorologicznych pierwszego i drugiego stopnia dla różnych regionów kraju. Jak informuje rp.pl, szczególnie poważne zagrożenia dotyczyły części centralnej, południowo-wschodniej oraz południowo-zachodniej Polski. Ostrzeżenia drugiego stopnia, które oznaczają poważne ryzyko wystąpienia niebezpiecznych zjawisk, obowiązywały przede wszystkim w południowo-zachodnich województwach, gdzie spodziewano się najsilniejszych burz.
Portal onet.pl podaje, że IMGW prognozował wichury z prędkością sięgającą nawet 115 km/h, intensywne opady gradu i ulewnego deszczu, a lokalnie nie wykluczał pojawienia się trąb powietrznych. Tak gwałtowne zjawiska stanowiły poważne zagrożenie dla życia i mienia mieszkańców. Według informacji z wiadomosci.radiozet.pl, burze z silnymi porywami wiatru były głównym zagrożeniem, a temperatura w niektórych miejscach kraju sięgała nawet 33 stopni Celsjusza, co sprzyjało powstawaniu gwałtownych zjawisk atmosferycznych. Serwis wadowice24.pl wcześniej wskazywał, że w powiecie wadowickim sytuacja może być szczególnie niebezpieczna, a alerty pogodowe obowiązywały na terenie całego kraju.
Skutki i dalsze prognozy pogody
Przejście nawałnic spowodowało liczne utrudnienia komunikacyjne i zagrożenia dla mieszkańców, zwłaszcza w regionach objętych ostrzeżeniami IMGW. Jak relacjonuje rmf24.pl, powalone drzewa i zalane drogi znacznie utrudniały poruszanie się, a lokalne służby ratunkowe pracowały nad przywróceniem bezpieczeństwa i porządku. Portal gp24.pl informuje, że ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia wydano także dla części województwa pomorskiego, gdzie prognozowano intensywne opady deszczu, silny wiatr oraz grad.
Nawałnice mają stopniowo słabnąć dopiero w nocy, co oznacza, że niebezpieczeństwo może potrwać jeszcze przez kilka godzin – podaje onet.pl. IMGW z kolei ostrzega przed upałami pierwszego i drugiego stopnia, a wiadomosci.radiozet.pl podkreśla, jak gwałtowne i zmienne są obecne warunki – wysokie temperatury przeplatają się z silnymi burzami. W takiej sytuacji warto zachować szczególną ostrożność i na bieżąco śledzić komunikaty pogodowe.