– Scenariusze są takie, że jeśli pojawi się wirus delta, indyjski, i będzie bardzo groźny, to będziemy proponować rozpoczęcie roku szkolnego w trybie hybrydowym. Ale na razie takiego zagrożenia nie ma – zapowiedział Przemysław Czarnek, szef resortu edukacji i nauki, zapytany przez „Dziennik Gazetę Prawną” o rozpoczęcie roku szkolnego we wrześniu w kontekście trwającej pandemii
Nauka hybrydowa wróci od 1 września? Przemysław Czarnek został zapytany przez „DGP” o rozpoczęcie roku szkolnego we wrześniu w kontekście trwającej pandemii.
„Scenariusze są takie, że jeśli pojawi się wirus delta – indyjski i będzie bardzo groźny, to będziemy proponować rozpoczęcie roku w trybie hybrydowym, aby całkowicie nie przechodzić do nauki stacjonarnej. Ale na razie takiego zagrożenia nie ma” – powiedział minister.
Dodał również, że w tym momencie resort nie zadecydował jeszcze, kto będzie podejmował decyzję ws. nauki hybrydowej: dyrektor szkoły czy też minister.
– Mam nadzieję, że zaszczepi się jak najwięcej dzieci i wirus nie będzie już taki groźny – mówił Czarnek. Dodał również, że on oraz jego żona są już zaszczepieni.
Na uwagę, że wielu rodziców, np. państwo Elbanowscy, są sceptyczni wobec szczepienia dzieci, bo szczepionka nie została wystarczająco przebadana, Czarnek podkreślił: „Rozumiem obawy rodziców i państwa Elbanowskich, dlatego szczepienia nie są obowiązkowe. Pamiętajmy jednak, że osoby zaszczepione nie umierają i nie przechodzą ciężko tej choroby. Dlatego apeluję: szczepmy się”.
Ekspert: Doniesienia o nowych wariantach powinny nas zmobilizować do szczepienia
„Medialne doniesienia o niektórych wariantach, ostatnio o jednej z trzech odmian indyjskich SARS-CoV-2, zwanej delta, czyli B.1.617.2, powinny nas do szczepienia wręcz dodatkowo zmobilizować. Wariant delta został ostatecznie sklasyfikowany jako wariant alarmowy przez Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób i nie można go lekceważyć” – zaznaczył w rozmowie z PAP ekspert w dziedzinie biologii medycznej i badań naukowych Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu dr hab. Piotr Rzymski.
Dodał, że należy pamiętać o tym, że informacjom o nowych wariantach koronawirusa – w tym o wariancie delta – „towarzyszy zbyt dużo sensacyjności i podawania niesprawdzonych naukowo informacji, które tworzą nieprawdziwy obraz tego, czym ten wariant tak naprawdę jest. Wcześniej straszył nas +podwójny mutant+, czyli inny indyjski wariant, B.1.617.1, nazwany przez WHO jako kappa, który wcale nie okazał się tak groźny, jak go pierwotnie przedstawiano”.
Ekspert wskazał, że w przypadku wariantu delta, jak i innych nowych wariantów koronawirusa, powinno nas interesować przede wszystkim to, czy opracowane szczepionki zachowują skuteczność wobec tych odmian. Dodał, że obecnie dostępne dane wskazują, że szczepionki chronią przed zakażeniem wariantem indyjskim.
źródło : radiozet.pl