Państwa członkowskie NATO podjęły decyzję o podniesieniu celu wydatków na obronność do poziomu 5 proc. PKB, co ma wzmocnić zdolności Sojuszu wobec rosnących zagrożeń ze strony Rosji. Propozycja przewiduje, że 3,5 proc. PKB zostanie przeznaczone na podstawowe wydatki wojskowe, natomiast dodatkowe 1,5 proc. na inwestycje infrastrukturalne i przemysłowe związane z bezpieczeństwem. Większość sojuszników popiera ten ambitny plan, jednak Hiszpania wyraża sprzeciw wobec obowiązkowego podniesienia wydatków, postulując bardziej elastyczne podejście.
Decyzja o nowym celu wydatków zapadła na kilka dni przed szczytem NATO, który odbędzie się 24-25 czerwca 2025 roku w Hadze. Tam sekretarz generalny Sojuszu, Mark Rutte, przedstawi ostateczną propozycję, która ma odpowiedzieć na konieczność wzmocnienia obrony, zwłaszcza na wschodniej flance NATO.
Uzgodnienie nowego celu wydatków na obronność w NATO
22 czerwca 2025 roku państwa członkowskie NATO uzgodniły treść oświadczenia, które ma zostać zaprezentowane podczas nadchodzącego szczytu Sojuszu w Hadze. Jak podała agencja Reutera, nowe zobowiązanie zakłada podniesienie wydatków na obronność do poziomu 5 proc. PKB. Zgodnie z propozycją, 3,5 proc. PKB ma zostać przeznaczone na podstawowe wydatki wojskowe, takie jak utrzymanie sił zbrojnych i zakup sprzętu, natomiast dodatkowe 1,5 proc. na inwestycje w infrastrukturę i przemysł obronny, co ma wzmocnić zdolności strategiczne NATO.
Sekretarz generalny NATO Mark Rutte zaprezentuje tę propozycję podczas szczytu 24-25 czerwca w Hadze. Jak podaje TVN24 oraz portal tvn24.pl, większość państw już wyraziła gotowość do realizacji tego celu, jednak jedno z państw członkowskich nie zamierza się do niego zobowiązać. To zróżnicowanie może wpłynąć na spójność Sojuszu w obliczu nowych wyzwań bezpieczeństwa.
Sprzeciw Hiszpanii i różnice w podejściu do wydatków
Premier Hiszpanii Pedro Sanchez wyraził stanowczy sprzeciw wobec obowiązkowego podniesienia wydatków na obronność do 5 proc. PKB. Jak podają Defence24, RMF24 oraz TVN24 Biznes, Hiszpania postulowała bardziej elastyczną formułę lub nawet wyłączenie swojego kraju z tego zobowiązania. Obecnie Hiszpania przeznacza na obronność mniej niż 2 proc. PKB, a w 2024 roku wydatki wyniosły jedynie 1,24 proc. PKB, co potwierdzają TVN24 Biznes oraz Kresy.pl.
Premier Sanchez argumentuje, że Rosja nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla Hiszpanii, co jest głównym powodem jego sprzeciwu wobec zwiększenia wydatków. Jak informuje RMF24, Hiszpania wysłała także list do sekretarza generalnego NATO z prośbą o rezygnację z planu zwiększenia wydatków, co podkreśla Defence24. Ta postawa podkreśla różnice w podejściu do bezpieczeństwa i finansowania obrony w ramach Sojuszu.
Kontekst bezpieczeństwa i wyzwania dla NATO
Eksperci podkreślają, że decyzja o podniesieniu wydatków na obronność jest odpowiedzią na rosnące zagrożenia ze strony Rosji oraz konieczność wzmocnienia obrony Sojuszu, szczególnie na jego wschodniej flance. Polsat News informuje, że tam wydatki mają osiągnąć poziom od 3,2 do 4,7 proc. PKB, co ma zwiększyć gotowość i zdolności obronne państw graniczących z Rosją.
Gen. Leon Komornicki zauważa, że NATO nie jest monolitem, a rozłam i sprzeczności między Stanami Zjednoczonymi a Europą mogą być wykorzystane przez Rosję, zwiększając ryzyko dla bezpieczeństwa Sojuszu. Informacje te podają rp.pl oraz Wprost. Defence24 wskazuje, że na europejskim terytorium NATO istnieje szczególnie duża luka w systemie obronnym, zwłaszcza w zakresie obrony powietrznej.
Norwegia, choć obecnie wydaje na obronność około 2,2 proc. PKB, najprawdopodobniej osiągnie cel 5 proc. dopiero po 2030 roku, jak podaje Euractiv.pl. Jamie Shea, ekspert ds. bezpieczeństwa, podkreśla z kolei, że wszyscy członkowie Sojuszu zdają sobie sprawę z potrzeby wysłania silnego sygnału Amerykanom, co ma kluczowe znaczenie dla utrzymania zaangażowania USA w obronę europejską – informuje Defence24.
Organizacja szczytu NATO w Hadze i koszty
Szczyt NATO, który odbędzie się 24-25 czerwca 2025 roku w Hadze, będzie miejscem finalizacji decyzji dotyczących nowych wydatków na obronność. Organizacja tego wydarzenia wiąże się jednak z wysokimi kosztami – portalobronny.se.pl informuje, że koszty organizacji szczytu przekroczyły już 183 mln euro, co stanowi wzrost o 100 proc. w porównaniu do pierwotnego budżetu. Wysokie wydatki na przygotowanie szczytu pokazują, jak ważne jest to wydarzenie dla Sojuszu w kontekście obecnych wyzwań bezpieczeństwa.
—
Decyzja o zwiększeniu wydatków na obronność do 5 proc. PKB pokazuje, jak poważnie NATO traktuje rosnące zagrożenia i potrzebę wzmocnienia wspólnej ochrony. Choć większość państw popiera ten krok, sprzeciw Hiszpanii przypomina, że utrzymanie jedności i elastyczności w sojuszu nie jest łatwe. Zbliżający się szczyt w Hadze będzie więc ważnym momentem, który zdecyduje o przyszłym kierunku współpracy i bezpieczeństwa w NATO.