Natalia Bukowiecka rozpoczęła sezon halowy w znakomitym stylu. Brązowa medalistka olimpijska w biegu na 400 metrów, podczas zawodów w Spale, wystartowała na nietypowym dla siebie dystansie 300 m. Z wynikiem 36,48 sekundy wyrównała najlepszy czas na świecie w tym roku. To jednak nie koniec radosnych wieści, gdyż nasza utalentowana lekkoatletka podjęła decyzję odnośnie startów w nadchodzących zimowych mistrzostwach.
NOWE NADZIEJE W HALI
Jeszcze jako Kaczmarek, Bukowiecka nigdy nie zdobyła indywidualnego medalu na halowych mistrzostwach. Jej dotychczasowe osiągnięcia ograniczają się do trzech medali, które zdobyła w sztafecie 4×400 m – dwóch ze światowych mistrzostw (srebro i brąz) oraz jednego z mistrzostw Europy (brąz). Od ostatniego sukcesu minęły już trzy lata, co tylko podsyca jej apetyt na kolejne trofea.
OCZEKIWANY POJEDYNEK W ŁODZI
Niekwestionowany głód sukcesów w hali sprawia, że Bukowiecka z niecierpliwością czeka na udział w dwóch zbliżających się mistrzowskich zawodach: mistrzostwach Europy, które odbędą się od 13 do 15 marca w Apeldoorn, oraz mistrzostwach świata dwa tygodnie później w Nankinie (Chiny). W rozmowie z TVP Sport wyznała: – Chciałabym coś osiągnąć w hali, bo nie mam jeszcze żadnego indywidualnego medalu. Fajnie byłoby przywieźć jakiś z halowych mistrzostw Europy. Chciałabym też poprawić swoje rekordy życiowe na 200 i 300 metrów oraz na 400 metrów.
Na 300 m Bukowiecka jest bliska osiągnięcia życiowego rekordu. Kibice będą mogli zobaczyć naszą gwiazdę w akcji już 4 lutego w Ostrawie oraz cztery dni później w Łodzi. W tym ostatnim biegu Bukowiecka stanie w szranki z Ewą Swobodą w biegu na 60 m podczas mityngu Orlen Cup. Dla brązowej medalistki olimpijskiej z Paryża będzie to pierwszy bieg na tym dystansie od dziewięciu lat.
INNI LEKKOATLECI TEŻ W AKCJI
W międzynarodowym mityngu World Indoor Tour Gold w Astanie, który odbył się na początku sezonu, nasi inni lekkoatleci również dali z siebie wszystko. Damian Czykier zajął drugie miejsce w biegu na 60 m przez płotki, osiągając czas 7,66 sekundy. Klaudia Wojtunik uplasowała się na trzeciej pozycji z rezultatem 8,13 sekundy. Finał wygrał Amerykanin Dylan Beard, który był nieznacznie szybszy od Czykiera z czasem 7,58 sekundy.
Warto dodać, że Wojtunik miała już za sobą drugi start w sezonie, wcześniej uzyskując czas 8,12 sekundy w Luksemburgu. W Astanie triumfowała Japonka Yumi Tanaka z wynikiem 8,05 sekundy. Zuzanna Maślana zakończyła rywalizację na piątej pozycji w pchnięciu kulą, osiągając 16,11 m. W tym elemencie sportowym zwyciężyła dwukrotna mistrzyni świata, Chase Jackson z USA, która uzyskała 19,13 m. Magdalena Stefanowicz przebiegła 60 m w czasie 7,36 sekundy, co wystarczyło na czwarte miejsce, a najszybsza była Jamajka Tia Clayton z wynikiem 7,18 sekundy.
