„`html
Wstrząsająca zbrodnia, która miała miejsce w Pasłęku, małym miasteczku w województwie warmińsko-mazurskim, na zawsze zmieniła losy jego mieszkańców. 15 lat temu, 16-letni Paweł J. brutalnie zaatakował swoją 11-letnią siostrę Madzię, zadadając jej ponad 40 ciosów nożem i pozbawiając ją życia. Następnie, z siekierą w ręku, czekał na powrót matki, zamieniając dom w miejsce, w którym rozegrała się prawdziwa tragedia.
Okropne wydarzenia w rodzinnej chacie
Według relacji osób znających przebieg tych dramatycznych wydarzeń, Madzia zginęła na miejscu, a jej brat w akcie szaleństwa, po dokonaniu morderstwa, zatarł ślady krwi ze ścian i podłogi, a jej ciało zawinął w dywan. Gdy matka wróciła do domu i odkryła zwłoki córki, Paweł zaatakował ją z siekierą. Na szczęście, jej partner zdołał odebrać narzędzie z rąk mordercy, ratując jej życie. Po długiej walce w szpitalu, ciężko ranna kobieta wróciła do zdrowia, ale trauma pozostała na zawsze.
Bezowocne poszukiwania sprawiedliwości
Po dwóch latach trudnych śledztw, morderca stanął przed sądem w Elblągu. Podczas przesłuchania przyznał się do zbrodni, tłumacząc, że nie mógł znieść, iż jego siostra była ulubienicą matki, co wzbudzało w nim poczucie odrzucenia. Interesujący jest fakt, że nie okazał ani krzty skruchy. Sąd wymierzył mu karę siedmiu lat pozbawienia wolności, uznając jednocześnie, że w momencie popełnienia zbrodni jego zdolność rozumienia czynu była znacznie ograniczona. Został umieszczony na oddziale szpitalnym w więzieniu w Iławie, co niektórym wydaje się dziwne, biorąc pod uwagę brutalność jego czynów.
Nowe życie po tragedii
Madzia spoczęła na cmentarzu w Pasłęku, a jej matka postanowiła sprzedać mieszkanie i opuścić miasto, nie mogąc dłużej mieszkać w miejscu, w którym doszło do tak straszliwej zbrodni. Po odbyciu wyroku, Paweł J. ani razu nie powrócił do rodzinnego miasteczka. Obecnie ma 32 lata, prowadzi nowe życie i ma partnerkę. Mimo kilku odwiedzin babci, po jej śmierci sąsiedzi nie widzieli go w Pasłęku ponownie. Jak widać, cień przeszłości wciąż unosi się nad tym miejscem, a tragedia z 15 lat temu pozostaje w pamięci jego mieszkańców jako koszmar, który nigdy nie powinien był mieć miejsca.
„`
